Szał na battle royale opanował już nie tylko komputery osobiste, ale także i platformy przenośnie, w tym telefony komórkowe. Na sprzęcie tego typu pogramy m.in. w PlayerUnknown’s Battlegrounds, które po pięciu miesiącach od debiutu pochwalić się można łączną liczbą 100 milionów pobrań.

Samą grę można zainstalować zarówno na komórkach z Androidem, jak i z iOS-em i chociaż ogólnie jest ona darmowa, to zgodnie z raportem Sensor Tower wygenerowała przychód na poziomie 50 milionów dolarów. To oczywiście efekt różnego rodzaju mikrotransakcji, które są w PUBG obecne. Co znaczące, dane te nie dotyczą części krajów azjatyckich, w tym Chin, co oznacza, że liczby te mogą być faktycznie jeszcze wyższe, chociaż już teraz robią wrażenie.

W tej beczce miodu jest jednak pokaźna łyżka dziegciu. Mobilna wersja największego konkurenta produkcji PUBG Crop., Fortnite: Battle Royale, także została pobrana już 100 milionów razy, ale... tylko na samym systemie Apple'a, gdyż na OS-ie sygnowanym przez Google dopiero co się pojawiła. Ponadto zarobiła ona trzykrotnie więcej niż jej starszy konkurent i chociaż PUBG osiąga ładne liczby, to i tak koniec końców górą znowu jest Epic Games.