Trwa ostatni dzień drugich otwartych eliminacji do EPICENTER 2018. W gronie uczestników pozostała już tylko jedna polska formacja, DEEZ NUTS, która po zaciętym pojedynku pokonała szwedzkie Equals. Tyle samo szczęścia nie miało Izako Boars – uczestnicy ESL Mistrzostw Polski polegli w starciu z Teamem 3DMAX.

Piotr "nawrot" Nawrocki i spółka w poprzednich fazach kwalifikacji poradzili sobie m.in. z ex-eXtatus i Nexus Gaming, ale już w spotkaniu z Francuzami nie dawano im zbyt wielkich szans. Tym bardziej, że 3DMAX do gry przystąpiło wzmocnione o pozostającego ostatnio na bezrobociu Adila "ScreaMa" Benrlitoma. To jednak nie Belg był wiodącą postacią tego meczu – zdecydowanie najlepiej prezentował się Lucas "Lucky" Chastang, który w sumie ustrzelił 49 fragów i w dużym stopniu przyczynił się do tego, że walka trwała tylko przez dwie mapy.  I o ile jeszcze na Cache'u Izako Boars było w stanie nawiązać równorzędną rywalizację, tak na Mirage'u poległo z kretesem wynikiem aż 2:16.

O wiele bardziej zacięty pojedynek stoczyły DEEZ NUTS i Equals, które w sumie mierzyły się ze sobą na trzech arenach. Lepiej zaczął nadwiślański miks, w którym wystąpił m.in. Piotr "morelz" Taterka. Ekipa byłego zawodnika Virtus.pro zdołała odwrócić losy starcia na Cache'u i rezultatu 4:11 w kilka chwil przeszła do 16:12. Szwedzi odbili sobie to niepowodzenie na Overpassie, gdzie zatriumfowali 16:8, wobec czego o wszystkim przesądzić miał Train. Tam bardzo długo przeważała skandynawska piątka, która grę po stronie CT zakończyła z prowadzeniem 11:4, ale na swoje nieszczęście ponownie pozwoliła wydrzeć sobie tę przewagę. DEEZ NUTS do samego końca walczyło o comeback i dopięło wreszcie swego zwyciężając rzutem na taśmę 16:14.

W decydującym o awansie meczu DEEZ NUTS zmierzy się zatem z Teamem 3DMAX. Spotkanie rozegrane zostanie w formacie BO3 i przesądzi o tym który zespół dołączy do AGO Esports w zaplanowanym na wrzesień zamkniętym etapie eliminacji do EPICENTER 2018.