Już dziś przed północą rozpoczynają się półfinały play-offów NA LCS. Na pierwszy ogień w hitowym starciu odbudowane Cloud9 zmierzy się z szukającym stałej formy Team SoloMid. Choć wielu wskazuje na tę pierwszą ekipę, to w żadnym wypadku nie należy skreślać najbardziej utytułowanej organizacji w historii północnoamerykańskich rozgrywek.

Cloud9 vs
23:00
Team SoloMid

Cloud9

Całkowita rewolucja

Jednym z największych problemów, z jakimi mierzyć musiało się Cloud9 w trakcie letniego splitu, były oczywiście rotacje w składzie. Gdy na początku letnich zmagań ogłoszono, że Nicolaj "Jensen" Jensen, Zachary "Sneaky" Scuderi oraz Andy "Smoothie" Ta zostali przeniesieni na ławkę rezerwowych, wielu wątpiło w to, że nowy skład będzie prezentować się na tyle dobrze, że uda mu się powtórzyć zeszłoroczny sukces. Szybko jednak przekonaliśmy się, że negatywne opinie mają swoje przełożenie w rzeczywistości, przez co stopniowo próbowano wprowadzić rezerwowych graczy do drużyny. Eksperyment się nie udał i choć wspierający odszedł do Echo Fox, pozostała dwójka zagrzała na stałe miejsce w wyjściowej piątce. Zdecydowano również, że Robert "Blaber" Huang zmieni Dennisa "Svenskerena" Johnsena. Różnie można oceniać te decyzje, jednak jak widać, dziś do starcia z Team SoloMid Cloud9 podchodzi jako faworyt. Świetna forma zawodników tej formacji przekonała wszystkich fanów, że poczynione ruchy okazały się być słuszne. Pojawia się jednak pytanie — czy mimo wszystko odmienionemu składowi uda się zwyciężyć w jednym z najważniejszych meczów w tym roku? Tego nie wiadomo, ale spodziewać się można, że ich rywalom na pewno nie będzie dziś łatwo.

Wykorzystać dobry moment

Fenomenalna forma w ostatnich tygodniach letnich zmagań NA LCS nie przeszła bez echa. Pomimo problemów w zespole od spotkania z Team Liquid gra Cloud9 wygląda inaczej. Jest bardziej ułożona, spokojniejsza i zdecydowana. Choć kilkukrotnie zobaczyć mogliśmy dość zaskakujące drafty, tak teraz są one przemyślane i przede wszystkim skuteczne. I choć początek splitu był bardzo nieudany, tak druga połowa wygląda jakby Cloud9 otrzymało kolejną szansę na kwalifikację na Mistrzostwa Świata, a być może i zdobycie tytułu najlepszego zespołu w Ameryce Północnej. Podopiecznym Boka "Reapereda" Han-gyu nie straszne były pojedynki z wcześniej wymienionym Team Liquid, z którym zwyciężli dwukrotnie, jako jedyny zespół w lidze. Także i takie drużyny jak Echo Fox, Team SoloMid czy 100 Thieves musiały uznać wyższość ekipy Jensena. Dziś ma ona doskonałą szansę, aby zabłysnąć i pokazać wszystkim, że ostatnie wyniki nie były przypadkiem, a awans na Mistrzostwa Świata to tylko formalność.

Team SoloMid

Wahająca się forma

Problemów w tym roku nie wystrzegł się także Team SoloMid. Jego gra zupełnie nie wygląda tak, jakby mierzył w mistrzostwo. Pojawiają się coraz większe wątpliwości co do graczy występujących w pierwszym składzie. Choć jedyną modyfikacją między splitami była zamiana Michaela "MikeYeunga" Yeunga na Jonathana "Griga" Armao, to zespół ten zaczął wyglądać gorzej niż dotychczas. Przegrana w wiosennych play-offach z Clutch Gaming wciąż siedzi w głowach wielu kibiców, gdyż nie tylko nie udało się dojść do finału, ale także zabrakło kwalifikacji na Rift Rivals. Obecnie forma Team SoloMid się bardzo mocno waha. Ekipa Bjergsena potrafiła zwyciężyć z Cloud9, Team Liquid czy 100 Thieves, ale także zaliczała porażki z FlyQuest czy OpTic Gaming. Zaczęto wątpić w metody treningowe Hama "Lustboya" Jang-sika i jego sztabu szkoleniowego. I choć w obecnej sytuacji dojście do półfinału po pokonaniu Echo Fox można uznać za sukces, tak wszyscy liczą na to, że to dopiero początek dobrej passy TSM.

Nadzieja na odbudowę

Team SoloMid mecz z Cloud9 powinien traktować z ogromnym dystansem. Z jednej strony jest to dla niego jedna z ostatnich szans na pokazanie, że projekt obecnego składu jest przemyślany i ma szansę na sukces, a z drugiej osiągnął on już wynik, który powinien go satysfakcjonować. Zrozumiałe jest jednak, że każdy związany z organizacją chciałby, aby udało się zakończyć letnie zmagania mistrzostwem. Nie będzie jednak tak łatwo, bo jak już wspominałem wcześniej, wahająca się forma TSM zupełnie nie przekonuje do siebie nikogo. Stworzenie składu z jednym z najlepszych midlanerów na świecie, Sorenem "Bjergsenem" Bjergiem, i uważanym za czołowy wschodni botlane w postaci Jespera "Zvena" Svenningsena oraz Alfonso "Mithy’ego" Aguirre Rodrigueza, miało okazać się być kluczem do zdominowania północnoamerykańskiej sceny, jednak jak widać dziś, przed zawodnikami jeszcze wiele pracy, aby udowodnić swoją wartość.

Przewidywania redakcji

Dawid "dawer" Pątko Jarek "JaroThe3rd" Piłat Mikołaj "rekd" Bryła
0:3 1:3 3:1
Bartosz "Sol" Burchardt Daniel "Uspek" Kasprzycki
3:1 3:2

Mecz pomiędzy Cloud9 a Teamem SoloMid mocno podzielił redakcję Cybersport.pl. Aż dwóch redaktorów zdecydowało się na postawienie na pewne zwycięstwo Team SoloMid, co jest bardzo niepopularną opinią. Ostatnie wyniki TSM mogą nieco rozbudzić nadzieje związane z tym zespołem, jednak wydaje się, że to Cloud9 będzie dziś faworytem. Większość redakcji wciąż przewiduje zwycięstwo zespołu Jensena, choć tylko według Daniela Kasprzyckiego dojdzie aż do pięciu map. Wiadomo na pewno, że czeka nas jedno z najlepszych widowisk w tym sezonie, gdyż oba zespoły chcą przekreślić swoje wpadki z letniego splitu i udowodnić, że są w stanie awansować do finału.

Statystyki z sezonu zasadniczego

VS
DS GD KP KDA Cloud9 Pozycja Team SoloMid KDA KP GD DS
 22,7 +564  63  4,9  Licorice Hauntzer 2,7 60,4 +26 24,9
20,6  +415 77,9 4,2 Blaber Grig 4,3 67,2 -109 9,4
23,2  +206 74,3 7,6 Jensen Bjergsen 5 68,7 +172 25
25,4 -391 65,9  4,5 Sneaky Zven 4,5 66,1 +83 33,1
8,7  -322 68,9 3,9 Zeyzal mithy 2,7 59,1 -47 7,5
Legenda:
DS – Procentowy udział w obrażeniach drużyny
GD – różnica w złocie w 15. minucie
KP – Procentowy udział w zabójstwach drużyny
KDA – Współczynnik zabójstw/śmierci/asyst

Mecz Cloud9 z Team SoloMid oraz pozostałe spotkania fazy pucharowej będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem w ESL.TV Polska. Więcej informacji na temat play-offów północnoamerykańskich rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej.