Na temat sposobu, w jaki Valve traktuje Counter-Strike'a i całą jego społeczność, napisano już wiele. Oczywiście nie bez powodu większość tej pisaniny to utyskiwania na opieszałość amerykańskiego dewelopera, który nie stawia na zbyt dynamiczny rozwój swojej produkcji. Czy to jednak już niedługo ulegnie zmianie?

Nadzieję w sercach użytkowników CS:GO wlał Danylo "Zeus" Teslenko. Lider Natus Vincere uczestniczył niedawno w streamie prowadzonym przez swojego byłego kolegę z drużyny, a obecnie także współpracownika, Arseniya "ceha9" Trynozhenkę. Obaj Ukraińcy rozmawiali m.in. o nieudanym występie drużyny na DreamHack Masters Stockholm 2018 czy przygotowaniach związanych z FACEIT Major London 2018. Teslenka został także zapytany o przyszłość samego Counter-Strike'a i tutaj z jego strony padła dość zaskakująca odpowiedź:

Ciekawą rzeczą odnośnie przyszłości CS:GO jest to, że mam informacje na temat tego, co nastąpi w przyszłym roku, chociaż na ten moment nie mogę o tym mówić – zaczął 30-latek, by po chwili dodać: – Wkrótce na moim kanale na YouTubie pojawi się wywiad, w którym znajdziecie więcej informacji. Mówiąc krótko – Valve wreszcie zdało sobie sprawę, że rzeczy nie mogą nie zmieniać się przez tak długi czas i szykują dla nas kilka bardzo interesujących niespodzianek. Pojawiły się plotki, że pewna firma przygotowuje grę, która pod względem konceptu będzie podobna do Counter-Strike'a i prawdopodobnie będzie konkurować z CS:GO. To naprawdę skłoniło Valve do przemyślenia kilku spraw i ruszenia naprzód – zapewnił.

W roku 2018 roku największą bezsprzecznie zmianą w Counter-Strike'u było wprowadzenie zapowiadanego już dawno temu interfejsu Panorama. Ponadto w grze pojawiła się także pierwsza od blisko trzech lat nowa broń – pistolet maszynowy MP5-SD.