Ostatni mecz pierwszego dnia zmagań w ramach Games Clash Masters należał do bardzo jednostronnych. Skandynawski pojedynek duńskiego Fragsters ze szwedzko-norweskim Red Reserve niemal jednostronnie rozstrzygnięty został na rzecz formacji pod wodzą Nicolaia "torbena" Amorima, dając jej niemal pewny udział w fazie play-off.

Red Reserve 6 : 16 Fragsters

(Games Clash Masters - grupa B)
6 5 Train 10 16
1 6

Train od zawsze uważany był za mapę w teorii łatwiejszą dla drużyny broniącej. Zdania tego nie podziela jednak zespół Fragsters, który rozpoczynając po stronie atakującej bardzo szybko przejął kontrolę nad spotkaniem. Co prawda pierwsza pistoletówka oraz kolejne trzy rundy trafiły na konto Red Reserve, ale Duńczycy szybko zdołali wrócić na właściwe tory. Rozpędzony duński pociąg z bombą nie tylko doprowadził do remisu, ale zaczął też coraz bardziej spychać obrońców pod ścianę. Na nic zdały się desperackie próby ratowania sytuacji przez antyterrorystów. Nicolai "torben" Amorim i prowadzona przez niego formacja w późniejszym etapie pozwoliła oponentom wyszarpać tylko jeden punkt, zamykając pierwszą połowę z bilansem 10:5.

Zmiana stron i druga pistoletówka była tak naprawdę ostatnią nadzieją szwedzko-norweskiej formacji na powrót do gry. Szansa ta nie została niestety należycie wykorzystana i już po chwili Fragsters raz jeszcze nabrało rozpędu, zatrzymując się dopiero przy punkcie meczowym. To był jednak ostatni przebłysk zaprezentowany przez Red Reserve. Duńczycy szybko wrócili do gry i dopełnili formalności. Wygrywając 16:6 Fragsters tym samym jest już tylko o krok od fazy play-off turnieju w Gdyni.

Kolejny dzień zmagań rozpocznie się jutro o godzinie 10:00 pojedynkiem między Team Kinguin a Sprout. Polskojęzyczna transmisja z Games Clash Masters dostępna jest na oficjalnym kanale Games Clash TV. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy natomiast do naszej relacji tekstowej.