Za nami mecz eliminacyjny grupy A rozgrywany w ramach Games Clash Masters 2018. Tym razem w Gdyni Team Kinguin zmierzył się ze Sprout Esports o możliwość dalszej gry w zawodach. Aż trzy mapy były potrzebne naszym rodakom do odesłania rywali do domu.

Sprout Esports 1 : 2 Team Kinguin

(Games Clash Masters – grupa A)
14 3 Nuke 12 16
11 4
16 6 Mirage 9 13
10 4
14 8 Train 7 16
6 9

Pierwsza połowa podczas walki na Nuke'u przebiegła bardzo korzystnie dla polskich zawodników. Swoje starcie zaczęli oni od wygrania pięciu rund, a następnie po jednej porażce na swoje konto dodali kolejne trzy. Gracze Sprout próbowali jeszcze ratować sytuację i wyrwali naszym rodakom jeszcze dwa oczka, lecz koniec końców to Team Kinguin przed zamianą stron prowadził 12:3. W drugiej części spotkania byliśmy świadkami horroru – zobaczyliśmy taką sytuację jak w poprzedniej połówce, ale tym razem to Pingwiny radziły sobie zdecydowanie gorzej od rywali, którzy bez większych problemów doprowadzili do remisu 14:14. Wtedy Wiktor "TaZ" Wojtas i spółka się ocknęli i zdołali zdobyć dwa pozostałe oczka.

Pierwsza pistoletówka i dwie kolejne rundy na Mirage'u wpadły na konto Polaków. Po chwili ich przeciwnicy ruszyli do kontrataku i odrobili wszystkie straty, lecz biało-czerwoni nie zamierzali się poddać i ponownie wyszli na skromne, bo jednopunktowe prowadzenie. Niemiecko-duńska formacja nie chciała jednak odpuścić i już po chwili zgarnęła dwa oczka. Ekipa Karola "rallena" Rodowicza do końca połówki zdołała jeszcze zatriumfować pięć razy. Po zamianie stron Sprout zgarnęło cztery rundy, po czym pozwoliło nadwiślańskim zawodnikom zgarnąć kolejne trzy. Do samego końca pojedynku na tej mapie walka była bardzo wyrównana, a żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na większe prowadzenie. Koniec końców reprezentanci Kinguin ulegli swoim rywalom 13:16.

Gra w trakcie pierwszej połówki pojedynku na Trainie również była zacięta. Początkowo lepiej radził sobie wielonarodowościowy zespół, lecz z czasem nasi rodacy zaczęli odrabiać utracone rundy, dzięki czemu przed zamianą stron przegrywali tylko jednym oczkiem. Druga pistoletówka podobnie jak poprzednia trafiła na konto Polaków, którzy następnie trzykrotnie ulegli silniejszym rywalom. Sprout po chwili zgarnęło jeszcze dwa oczka, po czym aż sześciokrotnie przegrało z naszymi rodakami, którym już zaledwie jednej punkt wystarczył do eliminacji przeciwników. Ostatecznie biało-czerwoni z jeszcze jedną stratą domknęli mecz na tej mapie, który zakończył się wynikiem 16:14.

To dopiero początek dzisiejszych zmagań w Gdyni – już za chwilę x-kom team zmierzy się z AGO Esports, a przegrany tego meczu podzieli los Sprout i pożegna się z zawodami. Polskojęzyczna transmisja z Games Clash Masters dostępna jest na oficjalnym kanale Games Clash TV. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy natomiast do naszej relacji tekstowej.