Team Kinguin nie tak wyobrażał sobie rewanż z Teamem 3DMAX za porażkę w finale ESEA Mountain Dew League 28. W pojedynku rozgrywanym w ramach kolejnej edycji tych rozgrywek Pingwiny znów uległy piątce z Europy Zachodniej.

Team Kinguin
3 : 16 Team 3DMAX

(ESEA Mountain Dew League S29)
3 3 Mirage 12 16
0 4

Początkowa faza meczu bez wątpienia wpłynęła na przebieg dalszej części spotkania. Belgijsko-francuska piątka od pierwszej rundy imponowała skuteczną grą po stronie atakującej i zainkasowała aż dziewięć punktów z rzędu. Polacy wreszcie przełamali fatalną serię i nieco zmniejszyli swoje straty, ale ostatnie trzy starcia pierwszej połowy znów padły łupem 3DMAX. Ekipa Lucasa "Lucky'ego" Chastanga zgarnęła także drugą rundę pistoletową, dzięki czemu mogła bez żadnych problemów osiągnąć pułap czternastu oczek. Po zakupieniu karabinów podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego nie byli w stanie odwrócić losów rywalizacji i szybko pożegnali się z marzeniami o trzecim zwycięstwie w tym sezonie ESEA MDL.

Planowo Team Kinguin miał rozegrać jeszcze dzisiaj mecz z Chaos. To spotkanie zostało jednak przełożone na 18 października na godzinę 20:00.