Virtus.pro kontynuuje prezentację swoich najnowszych nabytków. Kilka dni temu na oficjalnym kanale organizacji na YouTubie ukazał się wywiad z Michałem "snatchiem" Rudzkim, dziś natomiast możemy posłuchać rozmowy z Piotrem "morelzem" Taterką, który w połowie września zajął miejsce Pawła "byaliego" Bielińskiego.

24-latek miał okazję reprezentować barwy VP już wcześniej, gdy jako zmiennik zastępował Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego. Wówczas wielu kibiców było zaskoczonych faktem, że Virtusi postawili właśnie na Taterkę, który wcześniej kojarzony był głównie z PRIDE. Jak się okazuje, także sam zawodnik nie spodziewał się takiego obrotu spraw: Zadzwonił do mnie kuben i byłem zszokowany, gdy zaproponował mi grę w Virtus.pro. Powiedział mi, że widzieli jak na lanie zagrałem przeciwko AGO, a także oglądali moje wcześniejsze mecze na HLTV i że chcą spróbować ze mną zagrać. Chłopaki od początku mówili mi, że szukają dla zespołu głównego snajpera, więc nie było dla mnie zaskoczeniem, gdy zostałem przesunięty na rezerwę. Każdego dnia trenowałem po prostu indywidualnie, grałem w miksach i ze swoimi znajomymi. Oczywiście po naszym bootcampie czuję się coraz lepiej. Mam teraz w zespole swoje własne role, które oczywiście zmieniają się w zależności od przeciwnika. I teraz czuję się lepiej – zapewnił morelz.

Jak wspomniał sam Polak, za VP pierwszy w nowym składzie bootcamp, który miał przygotować ekipę do mierzenia się z nadchodzącymi wyzwaniami. Zdaniem najnowszego nabytku drużyny wszystko przebiegło bardzo dobrze: – Trenowaliśmy po 12 godzin dziennie z tylko jednogodzinną przerwą. Było naprawdę ciężko, ale podobało mi się to. Teraz gramy o wiele lepiej drużynowo, wprowadziliśmy wiele nowych rzeczy i sądzę, że teraz gramy lepiej niż poprzednio. Mogę powiedzieć, że teraz lepiej rozumiem Counter-Strike'a, rozumiem wiele rzeczy związanych z grą drużynową. Teamplay i atmosfera są bardzo ważne. Tworzenie nowych taktyk, opracowywanie lepszych pozycji. Wszystko co związane z treningiem, rzeczy, które robią chłopaki są zupełnie odmienne niż w moich poprzednich zespołach. To dla mnie coś zupełnie nowego, ale jednocześnie podobam mi się to – stwierdził Taterka.

W sieci spotkać mogliśmy się z wieloma nieprzychylnymi komentarzami osób niezadowolonych z dołączenia do ekipy właśnie morezla. Sam gracz zapewnia jednak, że otrzymał również sporo miłych wiadomości i już niedługo on oraz jego nowi koledzy pokażą na co ich stać: – Dostałem wiele wiadomości i zszokowało mnie to jak bardzo pozytywne wiadomości otrzymywałem od ludzi w mediach społecznościowych. To było dla mnie bardzo miłe. Dziękuję wam za wsparcie, to wiele dla mnie znaczy. Sądzę, że w nadchodzących meczach pokażemy jak wygląda dobre Virtus.pro – zakończył 24-latek.

Pełny zapis rozmowy z Piotrem "morelzem" Taterką w języku angielskim prezentujemy poniżej: