mousesports musi jeszcze poczekać na awans do fazy play-off 6. sezonu StarSeries i-League. Po wczorajszym rozgromieniu CyberZen, Myszy musiały dziś uznać wyższość ENCE eSports i jutro raz jeszcze zawalczą o kolejny etap rozgrywek.

mousesports 12 : 16 ENCE eSports

(StarSeries i-League S6 – 3. runda)
12 9 Mirage 6 16
3 10

Oba składy bardzo dobrze znają grunt, na którym przyszło im walczyć. Na początku lepsze okazało się jednak grające w ataku ENCE eSports. Szybkie i zdecydowane ataki pozwoliły terrorystom nie tylko wygrać rundę pistoletową, ale również podejścia ekonomiczne rywali. Zapowiadało się nawet na zwycięski full, ale rzutem na taśmę obrońcom udało sie rozbroić bombę i złapać kontakt. Do wyjścia z lasu było niestety jeszcze daleko, zwłaszcza na BS-ie A. Dopiero pobudka Chrisa „chrisaJ” de Jonga i Miikki „suNny'ego” Kemppiego pozwoliła Myszom wrócić do gry i przy świetnym zgraniu wyjść na prowadzenie 9:6.

Na nieszczęście zwycięzców z Nowego Jorku, druga pistoletówka także wpadła na konto Finów, co w konsekwencji pozwoliło im wyrównać wynik. Po kilku wyrównanych starciach na prowadzenie ostatecznie wyszło ENCE i Janusz „Snax” Pogorzelski wraz z zespołem zaczął tracić grunt pod nogami. Końcówka meczu stała się niezwykle napięta i najmniejszy błąd mógł oznaczać porażkę jednej z ekip. Fińska obrona utrzymała jednak szyki i nie pozwoliła atakującym odrobić strat. W konsekwencji drugim uczestnikiem fazy play-off 6. sezonu StarSeries i-League stał się "underdog" z północy.

ENCE eSports to drugi zespół, który już może cieszyć się z awansu do kolejnego etapu turnieju w Kijowie. Pierwsza okazała się formacja NRG Esports, która rozbiła dziś duńskie Fragsters 16:5. Kolejny mecz w ramach StarSeries i-League season 6 odbędzie się natomiast już o godzinie 16:00. Naprzeciw siebie staną wtedy Renegades oraz TyLoo, w meczu drużyn z bilansem 1:1. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.