Druga wygrana Flash Wolves na tegorocznych Mistrzostwach Świata w League of Legends. Tym razem rywalami Kima "Moojina" Moo-jina i kolegów była druga formacja z Korei, Afreeca Freecs. Po 42-minutowej potyczce Wilki z LMS zapisały na koncie kolejne punkty w swojej grupie.

Flash Wolves 1:0 Afreeca Freecs

Akcja rozwijała się w bardzo powolnym tempie, a dowodem tego może być pierwsza krew przelana dopiero tuż przed upływem kwadransa. Tę przelał Su "Hanabi" Chia-Hsiang, wyłączając z pomocą swojego junglera Kima "Kiina" Gi-ina. Trzy minuty później pierwszą wieżę zdobyło Flash Wolves, ale Afreeca Freecs błyskawicznie wyrównało. Kolejne wymiany ciosów nie zmieniły wiele i rozstrzygnięcie musiało nadejść dopiero po pół godziny gry.

Wtedy do ataku ruszyły Wilki. Mimo utraty Moojina mistrz LMS nie pozwolił rywalom wziąć szybkiego Nashora, a co więcej bestia powędrowała na konto Flash Wolves. Z fioletowym wzmocnieniem zespół Huanga "Maple" Yi-Tanga zniszczył wszystkie pozostałe wieże zewnętrzne i wewnętrzne, otwierając sobie do dyspozycji praktycznie całą mapę. W 42. minucie już z drugim buffem Nashora reprezentanci LMS dopełnili dzieła zniszczenia i umocnili się na prowadzeniu w grupie A.

Za kilka minut rozpocznie się kolejne starcie w ramach Worlds 2018. O powtórne doścignięcie Flash Wolves w zestawieniu powalczy G2 Esports. Rywalem formacji Marcina "Jankosa" Jankowskiego będzie Phong Vũ Buffalo. To spotkanie będziecie mogli obejrzeć pod tym adresem, a więcej informacji dotyczących tegorocznych Mistrzostw Świata znajdziecie w naszej relacji tekstowej.