Izako Boars jest jednym z czterech uczestników finałów ESL Mistrzostw Polski, które rozpoczną się już jutro. Podopieczni Piotra "Izaka" Skowyrskiego w fazie online pokazali się z bardzo dobrej strony, dzięki czemu w piątek przed południem staną do walki z Teamem Kinguin. Stawką będzie wielki finał, a faworytem będą oczywiście Pingwiny, ale Karol "tecek" Kapczyński, z którym dziś porozmawialiśmy, wierzy, że jego drużynę stać na zwycięstwo.

Zacznijmy od ostatnich zmian. Do waszej drużyny dołączył Hyper. Dlaczego zdecydowaliście się akurat na niego?

Rozmowy były prowadzone nieco wcześniej, zaczęły się kiedy jeszcze grał dla Teamu Preparation. Wiedzieliśmy, że na polskiej scenie jest bardzo mało ludzi, którzy chcą być trenerami. W szczególności z takim doświadczeniem: dwa Majory, wiadomo. Jest osobą, która zna tę grę, wie o co chodzi. Nie rozważaliśmy nawet kogokolwiek innego. Nadarzyła się okazja i postanowiliśmy skorzystać z usług Hypera.

I jak do tej pory, przez te dwa czy trzy tygodnie, układa się ta współpraca?

Wspólnie pracujemy nad wszystkimi elementami gry: nad mapami, nad analizą. Ta współpraca idzie w dobrym kierunki i widać to przez osiąganych przez nas wynikach.

Zauważacie już różnice w waszej grze? Jest ona bardziej uporządkowana?

Przede wszystkim nasza drużyna ma pewną hierarchię. Chłopaki ufają Hyperowi, wiedzą, że ma być tak, jak on powie. Bartosz ma autorytet w drużynie, a to jest najważniejsze. Żadna inna osoba, która byłaby naszym trenerem nie miałaby takiego autorytetu.

W drużynie macie kilku młodych zawodników, którzy nie mają aż tak dużego doświadczenia. Nie obawiasz się o to, jak poradzą sobie pod presją na finałach ESL Mistrzostw Polski?

Boję się, że może ich zjeść trema. Nie ukrywam, że jestem ciekaw jak chłopaki wejdą w to całe spotkanie. O siebie się nie boję, bo tych turniejów zagrałem już sporo, mierzyłem się z największą presją.

Mam świadomość tego, że Nawrot grał na większych turniejach. Był na zawodach ASUS ROG, był na offline'owej kolejce PLE i finałach w Kielcach. Chłopaki mieli z tym styczność. Nie wiem jak odbiorą ESL MP, ale stawia nas to w całkiem komfortowej sytuacji, bo jesteśmy "underdogiem". Myślę, że jeśli do spotkania podejdą z chłodną głową i nie będą myśleć o tym, że ich rywalem jest Kinguin, to myślę, że bycie tym "underdogiem" może nam pomóc.

No właśnie, teraz czeka Was mecz z Kinguin. To na TK ciąży presja, ostatnie wyniki były mieszane. Czujesz, że to może być Wasza szansa?

Zawsze, kiedy podchodzę do takich meczów, to wierzę, że jest szansa. Wiadomo, że Kinguin mogło nie mieć czasu na analizowanie naszej gry i gry polskich drużyn. Na pewno jest to dla nich ważne spotkanie, ale mogą być bardziej skupieni na finale, a nie na meczu półfinałowym, a to ich może zgubić.

Jest szansa, jest duża motywacja, chcemy wygrywać i jutro będziemy walczyć.

Przygotowując się do finałów skupialiście się właśnie na Kinguin czy na sobie i na poprawie Waszych błędów?

W tej chwili skupiamy się na sobie. Chcemy poprawić naszą grę i zagrać swoją grę, ale mamy asa w rękawie.


Finały 17. sezonu ESL Mistrzostw Polski odbędą się 12-14 października podczas Poznań Game Arena. Rozgrywki w CS:GO zaplanowano na piątek i będzie je można oglądać na Twitch.tv/ESL_CSGO_PL i SPORT.TVP.PL. Aktualne informacje na temat rozgrywek znajdziecie w relacji tekstowej.