Czyżby rozpoczęta w czerwcu przygoda Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego z mousesports miała w niedalekim czasie dobiec końca? Tak twierdzą dziennikarze serwisu VPEsports, gdyż według ich informacji Polak ma w najbliższych dniach wylądować na ławce rezerwowych.

Pogorzelski trafił do mouz pod koniec czerwca tego toku, zaś wcześniej przez ponad cztery lata z sukcesami występował pod banderą Virtus.pro. 25-latek od dłuższego czasu znajdował się jednak pod formą i nawet zmiana barw nie pomogła mu w poprawieniu swojej gry. Snax regularnie notował najsłabsze statystyki w zespole, ale sama ekipa broniła się wynikami. Co prawda Major był w jej wykonaniu kompletnie nieudany, ale poza tym popularne Myszy docierały do strefy medalowej ELEAGUE CS:GO Premier 2018 i DreamHack Masters Stockholm 2018 oraz wygrały ESL One New York 2018.

Wczoraj jednak mousesports zanotowało prawdziwy blamaż, żegnając się ze StarSeries i-League Season 6 już w pierwszej fazie i to mimo faktu, że w pewnym momencie posiadało już bilans 2:0. To niepowodzenie na tak słabo obsadzonej imprezie wyraźnie zmartwiło graczy, którzy postanowili wspólnie porozmawiać o swojej przyszłości. Jak podaje VPEsports, Snax miał nie zostać zaproszony na to spotkanie, gdyż w najbliższych dniach zostanie przesunięty na ławkę rezerwowych. Na ten moment najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Pogorzelskiego wydaje się być Martin "STYKO" Styk, który kilka miesięcy temu został odsunięty od drużyny, by zrobić miejsce Polakowi. Ostatnie miesiące Słowak spędził na zasadzie wypożyczenia w Cloud9.