Choć Team LDLC.com rozpoczął zmagania w ramach ESL Pro European Championship od porażki, to ostatecznie w świetnym stylu zdołał sięgnąć po puchar za triumf w całych zawodach. Formacja z Europy Zachodniej na przestrzeni dwóch dni w bezpośrednich pojedynkach okazała się lepsza od wszystkich swoich rywali, w tym AGO Esports. Zaraz po zakończeniu rywalizacji udało nam się zadać kilka pytań François "AmaNkowi" Delauneyowi, który został wybrany najlepszym graczem polskich zawodów.


Świetnie rozpoczęliście ten finał, dwie bardzo dobre mapy, potem przytrafiła się jedna słabsza, ale na Duscie2 pewnie zdołaliście zakończyć spotkanie. Jak wyglądał ten pojedynek z twojej perspektywy?

Wiedzieliśmy, że musimy zwyciężyć na Trainie, a Overpass był już dla nas łatwy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że obecnie nasza gra na Mirage'u nie wygląda dobrze i zagraliśmy fatalnie po stronie atakującej. Na Duscie2 czujemy się komfortowo, a wszystkie zagrania AGO były tam dla nas oczywiste. Było bardzo dobrze.

Dzisiejszy triumf jest waszym największym sukcesem w tym składzie. Wiemy, że ze względu na masę oficjalnych gier nie przygotowywaliście się specjalnie do tego turnieju, a mimo wszystko zwyciężyliście. 

Tak, rzeczywiście było ciężko, bo graliśmy wiele meczów online. Byliśmy gotowi do rywalizacji na każdej mapie, choć na niektórych brakowało nam trochę dokładności. Ogólnie czuliśmy tu się dobrze, byliśmy pewni siebie, przygotowywaliśmy się tu pod każdego przeciwnika.

Teraz czekają na was kolejne wyzwania, wrócicie do walki w ligach internetowych. Jak będą wyglądać wasze następne tygodnie?

Tydzień po powrocie do domu udamy się do Paryża na kolejny turniej, a następnie zorganizujemy bootcamp przed internetowymi zmaganiami.

W ostatnim czasie prezentujecie znakomitą formę. Wierzysz, że jesteście w stanie zagrozić swoim rodakom reprezentującym G2 oraz Vitality? Możecie ich pokonać? 

G2 obecnie osiąga słabe rezultaty, ale uważam, że może powrócić do lepszej dyspozycji, bo ci zawodnicy umieją grać w CS:GO. Vitality będzie mocne i już niedługo odniesie sukces.


Dzięki zajęciu pierwszego miejsca na ESL Pro European Championship zawodnicy LDLC wzbogacili się aż o 35 tysięcy euro. Więcej szczegółowych informacji dotyczących poznańskich zawodów znajdziecie w naszej relacji tekstowej. Partnerami turnieju byli OMEN by HP i Poznań Game Arena.