Nie tylko x-kom team pożegnał się już z czwartym sezonem internetowego turnieju X-Bet.co Invitational. Los drużyny Daniela "STOMPA" Płomińskiego podzieliło Izako Boars, które musiało uznać wyższość Vexed Gaming.

Vexed Gaming 2 : 0 Izako Boars

(X-Bet.co Invitational 4 - ćwierćfinał)
(4) 19 9 Inferno 6 17 (2)
6 9
16 6 Mirage 9 12
10 3
Train

Pojedynek zaczął się od Inferno, gdzie nasi rodacy jako pierwsi musieli się bronić. Od początku widać było jednak, że defensywa na tej lokacji to sprawa dość trudna i już po kilkunastu minutach Vexed prowadziło aż 7:2. Gdyby nie przebudzenie Dzików i uszczelnienie obrony, to wynik mógł być jeszcze mniej korzystny, a tak na półmetku mieliśmy "tylko" 9:6 dla VG. Mimo przegranej pistoletówki Polacy bardzo szybko wzięli się za odrabianie strat po zmianie stron. Teraz to oni skutecznie atakowali, przejmując inicjatywę, a także wychodząc w końcu na prowadzenie. Tego nie udało się jednak utrzymać i potrzebna była dogrywka, w której spisali się Jacob "pyth" Mourujärvi i jego kompani.

Pierwsza połówka Mirage'a od początku była bardziej emocjonująca niż poprzednie starcie. Zespoły szły łeb w łeb, aż w końcu odskakiwać zaczęli Mateusz "matty" Kołodziejczyk oraz jego koledzy. Podopieczni Piotra "izaka" Skowyrskiego znaleźli sposób na obronę przed Vexed i na półmetku mieli trzy punkty przewagi. Ta na nic się jednak zdała, gdyż defensywa szwedzko-brytyjskiej piątki była jeszcze lepsza. VG oddało Polakom w drugiej połówce tylko trzy rundy i koniec końców wygrało 16:12, a cały mecz 2:0.

Na placu boju w X-Bet.co Invitational 4 zostały już tylko cztery drużyny, w tym ani jednej polskiej. W półfinałach Bpro zmierzy się z Vexed, natomiast Epsilon eSports podejmie Tricked Esport. Łączna pula nagród zawodów to 7 000 dolarów.