Włodarze organizacji uczestniczących we franczyzowym NA LCS nie próżnują i już teraz zaczynają myśleć o nadchodzącym wielkimi krokami sezonie. Jako jedne z pierwszych drużyn na zmiany w swoim sztabie szkoleniowym zdecydowało się Golden Guardians, awansując Nicka "Inero" Smitha na trenera głównego ekipy, a także podejmując współpracę z byłym głównym menadżerem Cloud9 – Dananem Flanderem.

Golden Guardians z pewnością ma już dość okupowania ostatniego miejsca w NA LCS, dlatego też postanowiło zacząć od zmian już u podstaw swojej drużyny. Z pomocą Flandera oraz Smitha, którzy mają spore doświadczenie na północnoamerykańskiej scenie LoL-a, GGS ma zamiar rozpocząć zupełnie nowy rozdział. – Jesteśmy podekscytowani faktem, że rozpoczynamy budowę naszej drużyny na następny sezon, zaczynając od zatrudnienia dwóch uznanych esportowych profesjonalistów. Jesteśmy pewni, że przywództwo oraz pomoc Danana zupełnie odmieni naszą kulturę pracy, poczynając od zakontraktowania Inero w roli głównego trenera – mówi head of esports Hunter Leigh.

Inero dołączył do Golden Guardians w sierpniu tego roku, najpierw przyjmując pozycję konsultanta. Szkoleniowiec współpracował wcześniej z Echo Fox, z którym zdołał zająć drugie miejsce w wiosennej odsłonie NA LCS. Dodatkowo Smith miał okazję trenować Tainted Minds, ORDER, Dream Team czy też mousesports. – Jestem podekscytowany możliwościa pracy z tak doświadczonym i zaangażowanym menadżerem, który wierzy w moje metody. Nasza wizja na nadchodzącą rywalizację oraz esport jest identyczna, dlatego cieszę się, że mogę poprowadzić drużynę w następnym sezonie – stwierdza Smith, świezo upieczony główny szkoleniowiec Golden Guardians.

Na ten moment włodarze GGS nie opublikowali żadnych informacji na temat składu drużyny na następny sezon, lecz należy pamiętać, że wszyscy zawodnicy, za wyjątkiem Sona "Mickey'a" Young-mina, podpisali kontrakty do listopada 2019 roku. Możemy się zatem spodziewać, że ewentualnych roszad w składzie nie zobaczymy zbyt wiele.