W przypadku wygranej Natus Vincere na jakimkolwiek turnieju wybór najbardziej wartościowego gracza imprezy zawsze jest sprawą oczywistą. Nie inaczej było, gdy ukraińsko-rosyjska formacja triumfowała podczas BLAST Pro Series w Kopenhadze po ciekawym finale przeciwnko Ninjas in Pyjamas.

Statuetka MVP naturalnie powędrowała do Oleksandra "s1mple'a" Kostylieva. Z decyzją organizatorów nie ma nawet co dyskutować. Ukrainiec był po raz kolejny najjaśniejszą postacią w swoim zespole, czego dowodem może być chociażby dodatni wynik różnicy zabójstw i śmierci na każdej pojedynczej mapie. Szczególną uwagę zwrócić może pojedynek przeciwko gospodarzom imprezy – Astralis. Tam Kostyliev dołożył nie cegiełkę, a cegłę do niezwykle ważnego triumfu jego drużyny. 30 fragów przy zaledwie 8 zgonach, a wszystko to zwieńczone ratingiem w wysokości 1,90, te liczby mogą imponować. Jeszcze lepszym wynikiem zabójstw s1mple może pochwalić się w inauguracyjnym starciu imprezy, kiedy to pomógł swoim kolegom eliminując z placu boju aż 35 oponentów. 21-latek znowu zszokował cały CS-owy świat i jeszcze raz potwierdził, że jest absolutnie najlepszym zawodnikiem ostatnich kilkunastu miesięcy.

Teraz s1mple'a i spółkę czeka wylot do USA, bowiem już za trzy dni przed składem ze wschodu Europy kolejna szansa na wzniesienie pucharu – Intel Extreme Masters Chicago 2018. Czy w obecnej formie Na`Vi znowu zdoła utrzeć nosa Astralis i zrewanżować się za finał Majora w Londynie? Przekonamy się w najbliższym tygodniu.