Trwa walka o wyjazd na światowe finały World Electronic Sports Games 2018 w Chinach. Stawka jest spora, bo na azjatyckiej ziemi pojawi się wiele przeciętnych formacji, a sama oferowana pula nagród pobudza wyobraźnię. Nic więc dziwnego, że do gry stanęła cała krajowa czołówka, ale dziś w grze pozostały tylko cztery drużyny.

AGO Esports vs Izako Boars
17:00 (BO3)

Wczorajsza "drama" związana z ustawianiem terminarza eliminacji nie przeszkodziła Grzegorzowi "SZPERO" Dziamałkowi i jego kolegom w awansie aż do półfinału zmagań. Eliminując po drodze m.in. x-kom team gracze spod znaku Jastrzębia wydatnie zbliżyli się do dokonania tego, co nie udało im się kilka tygodni temu. Pamiętajmy bowiem, że podopieczni Mikołaja "miNiroxa" Michałkowa mogli wygrać już pierwsze eliminacje, ale ostatecznie musieli uznać wyższość Virtus.pro. I chociaż Izako Boars jest rywalem z półki nieco niższej niż VP, to żadnego wyniku nie możemy wykluczyć – wszak AGO trawi spory kryzys, zaś popularne Dziki znajdują się ostatnio na fali wznoszącej.

Team Kinguin vs PACT
17:00 (BO3)

Dla PACT dzisiejszy pojedynek z Kinguin ma charakter szczególny – wszak Kacper "darko" Ściera i spółka, poza oczywiście awansem do finału drugich eliminacji, mogą również odegrać się na rywalach za przegrany kilka tygodni temu wielki finał ESL Mistrzostw Polski. Wówczas TK nie dało swoim rywalom większych szans, pokonując ich względnie łatwo, nic więc dziwnego, że wieczorem to właśnie Kinguini będą murowanym faworytem. Zresztą, posłużmy się prostymi danymi – w ciągu ostatnich tygodni obie drużyny mierzyły się ze sobą na siedmiu mapach, ale tylko jedna z nich padła łupem PACT, co raczej zamyka dyskusję.

Na ten moment brak informacji na temat transmisji z powyższych spotkań, niewykluczone jednak, że pojawią się one w czasie późniejszym. Tak czy inaczej, triumfator drugich otwartych eliminacji w nieokreślonym jeszcze terminie podejmie Virtus.pro w finale polskiego turnieju eliminacyjnego. I to dopiero zwycięzca tego meczu zapewni sobie awans na WESG 2018.