Rok 2018 to okres zaskakującej wręcz aktywności Valve, które, można odnieść takie wrażenie, porzuciło na razie plany wydawania kolejnych skrzynek ze skinami co miesiąc-dwa, by skupić się na bardziej palący aspektach. W efekcie tego otrzymaliśmy aż dwie nowe mapy, interfejs Panorama, a ostatnio z okazji Halloween także nieco odmienionego Cobblestone'a. Czyżby jednak Gabe Newell i spółka szykowali dla nas niespodziankę jeszcze większego kalibru?

Kiedy się to zaczęło?

Mowa tutaj o trybie survival mode, który miały bezpośrednio odnosić się do bijących rekordy popularności gier z gatunku battle royale. Rywalizację wzorowaną na BR wprowadziło już m.in. Call of Duty, dlaczego więc miałby nie zrobić tego Counter-Strike? Tym bardziej, że pierwsze plotki na ten temat pojawiły się już w połowie 2016 roku, gdy w plikach gry odnaleziono tajemnicze komendy ze słowem "survival". W kolejnych miesiącach mieliśmy zresztą następne takie przypadki, co mogło jasno wskazywać, że Valve faktycznie zastanawia się jakby tu podpiąć się pod hitowy tryb gry, na punkcie którego zwariowała cała internetowa społeczność.

Twórcy CS:GO ukrywali dane z dopiskiem "survival" absolutnie wszędzie – czy to w updacie z nowym Inferno, czy też w aktualizacji powiązanej z ELEAGUE Majorem. Do tego doszła jeszcze kwestia tajemniczej mapy "Island", która w grze nadal się nie znalazła, co nie przeszkodziło Amerykanom w umieszczeniu plików dźwiękowych z odgłosami z tejże właśnie areny. Generalnie – wszędzie dało się znaleźć powiązane z tym treści, widać więc, że cały proces ten trwa już ponad dwa lata i jak na razie Valve nie puściło pary z ust. Nie wiemy więc na jakim etapie miałby być potencjalny survival mode, ani czy w ogóle faktycznie coś takiego powstaje. Newell i spółka swoim zwyczajem nie komentują bowiem żadnych branżowych przecieków i możemy się tylko domyślać co dzieje się w siedzibie firmy w Bellevue.

Najświeższe plotki

I na dobrą sprawę nie byłoby o czym mówić, bo przecież "rzeczy" dzieją się już od wielu miesięcy. Wyobraźnię rozgrzały jednak najświeższe rewelacje, a raczej fakt, że deweloperzy Counter-Strike'a ewidentnie testowali "coś". A czym to coś jest? Prawdopodobnie owym survival modem, na co wskazuje opis deweloperskiej bety: "casual xl_envlave". Podobny zapis znalazł się już w aktualizacji z czerwca tego roku i wówczas odnosił się on do nieuwzględnionej w spisie zmian komendy "ui_playsettings_official_survial". Co ciekawe, Tyler McVicker prowadzący kanał Valve News Network przyznał na jednym ze swoich streamów, że skontaktował się on za pośrednictwem poczty elektronicznej z jednym z deweloperów, który potwierdził mu, iż faktycznie coś nowego jest sprawdzane i znajdujące się w sieci screeny, które mają tego dowodzić, są prawdziwe. Niemniej amerykański youtuber nie przedstawił żadnych dowodów na potwierdzenie, że taka wymiana e-maili faktycznie miała miejsce.

Tak czy inaczej, coś ewidentnie się dzieje i to nie od dziś. Być może to właśnie wytężone prace nad wprowadzeniem do Counter-Strike'a nowego formatu zmagań wpłynęło na fakt, że od ponad roku Valve nie uraczyło nas żadną operacją. Pozostaje jeszcze pytanie czy faktycznie jest to słuszny ruch, bo wobec konkurencji ze strony Playerunknown's Battlegrounds, Fortnite'a czy też nawet Call of Duty: Black Ops 4 Counter-Strike może mieć problem ze znalezieniem odpowiedniej liczby graczy, zwłaszcza jeżeli zastosowane rozwiązania będą tylko odgrzewaniem kotleta, który już raz zaserwowało nam PUBG Crop. czy też Treyarch.