Niedługo po tym jak ESL ogłosiło kolejną edycję rozgrywek pod szyldem Intel Extreme Masters w Sydney, doczekaliśmy się pierwszego zaproszenia na imprezę w Australii. Decyzja organizatorów była niezwykle łatwa do wydedukowania. Pierwszym uczestnikiem zawodów zostało Renegades.

Drużyna z trzema reprezentantami kraju gospodarzy to obecnie 21. zespół ostatniego notowania rankingu HLTV. Ekipa Justina "jks-a" Savage'a radzi sobie naprawdę przyzwoicie w ostatnich miesiącach. Dowodem dobrej dyspozycji Renegades może być awans na finały ESL Pro League poprzez zajęcie 5. miejsca w fazie ligowej w regionie Ameryki. Również kwalifikacje do Minora ułożyły się po myśli podopiecznych Aleksandara " kassada" Trifunovicia. Ci zajęli bowiem drugie miejsce w zamkniętych eliminacjach w Oceanii, dzięki czemu zapewnili sobie udział w ostatnim etapie drogi do Majora, który na początku przyszłego roku odbędzie się w Katowicach.

Zawodnicy Renegades na pewno dobrze wspominają ostatni występ przed swoją publicznością. W maju tego roku podczas IEM Sydney dotarli bowiem aż do ćwierćfinału, co oznaczało możliwość zaprezentowania swoich umiejętności na scenie. Niestety, doping fanów nie wystarczył i ulubieńcy trybun pożegnali się z imprezą po porażce w trzymapowym starciu z mousesports. W finale natomiast szans Astralis nie pozostawił FaZe Clan, który rozprawił się z Duńczykami 3:0.

Wydarzenie w Australii zaplanowane jest od 30 kwietnia do 5 maja. Ostatnie trzy dni rywalizacji odbędą się Qudos Bank Arena w Sydney, a w puli nagród całej imprezy znajdzie się 250 tysięcy dolarów. Będzie to także 75. przystanek w historii Intel Extreme Masters.