Poprzednie odsłony otwartych kwalifikacji do europejskiego Minora były bardzo udane dla polskich zespołów. Dlatego też z dużymi nadziejami zasiedliśmy przed ekranami, aby śledzić poczynania pozostałej na placu boju szóstki naszych rodaków. Niestety z tego grona w grze o Minora pozostał już tylko Paweł "innocent" Mocek, którego drużyna pokonała HAVU Gaming. Tyle szczęścia nie miało average25iqbutheadshots, które poległo w starciu z Teamem LDLC.com.

Team LDLC.com
16 : 3 average25iqbutheadshots

(Otwarte el. do Minora – ćwierćfinał)
16 12 Train 3 3
4 0

Polski miks przystępował do spotkania z Teamem LDLC.com z pozycji underdoga. Wokół zespołu wytworzyła się nieprzyjemna otoczka spowodowana oskarżeniami o oszustwo. Mimo to Polacy musieli wyrzucić z głowy wszelkie niepochlebne opinie i skupić się na trudnym zadaniu, jakie przyszło im wykonać niedzielnego wieczoru. Niestety, w trakcie starcia gracze average25iqbutheadshots byli jedynie tłem dla międzynarodowego składu. Choć wcale nie musiało tak być, ponieważ po dwóch rundach ekipa znad Wisły prowadziła 2:0. Potem do głosu doszła jednak już tylko raz, na przerwę schodząc z dziewięcioma punktami straty. Druga połowa była czystą formalnością, którą bez większych problemów spełniło LDLC, zapewniając sobie tym samym udział w decydującym meczu o awans do zamkniętych kwalifikacji do Minora.

HAVU Gaming
14 : 16 2019

(Otwarte el. do Minora – ćwierćfinał)
9 9 Dust2 6 16
12 8

W drugim meczu tych eliminacji z udziałem polskich akcentów zobaczyliśmy Pawła "innocenta" Mocka wraz z kolegami.  Ekipa, która obecnie występuje pod tajemniczą nazwą 2019, bardzo korzystnie rozpoczęła batalię przeciwko HAVU Gaming. Po kilku minutach drużyna naszego rodaka prowadziła 4:1, ale niebawem w międzynarodowej piątce nastał kryzys. Finowie, których skład zasila między innymi Jesse "zehN" Linjala – kolega z drużyny Mocka za czasów PENTA Sports czy Sprout, nie spuszczali z tonu i do przerwy mogli pochwalić się prowadzeniem 9:6. Po zmianie stron inicjatywę przejęło 2019. innocent i spółka nie potrafili jednak na dobre zepchnąć rywala do defensywy, a ten dzięki trzypunktowej serii mocno przybliżył się do zwycięstwa. W decydujących momentach HAVU zabrakło jednak argumentów i to przeciwnik mógł wznieść ręce ku górze!

W decydującej rundzie otwartych kwalifikacji 2019 zmierzy się z pogromcą Polaków – LDLC. Spotkanie w formacie BO3 zadecyduje, która z drużyn zagra w grudniu w zamkniętej części eliminacji. Planowany początek meczu za kilkanaście minut, a transmisję z niego możecie śledzić na kanale ESL Polska na Twitchu.