Wraz z ogłoszeniem nowego składu Virtus.pro rozgorzała dyskusja na temat jego potencjalnych możliwości. Nie bez echa przeszedł również fakt, że mimo sporych przetasowań stanowisko trenera zachował Jakub "kuben" Gurczyński. Wszak zdaniem wielu kibiców to 30-latek odpowiadał za nie najlepsze przygotowanie zespołu.

Wczoraj w obronie szkoleniowca stanął generalny menadżer VP, Roman Dvoryankin, który przyznał, że słabe wyniki były winą wszystkich, a nie tylko kubena. Także sam Gurczyński zdecydował się na krótki komentarz, który opublikował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Polak stwierdził, iż wierzy, że jego podopieczni mają spory potencjał, dodając jednocześnie, że to właśnie gracze postanowili kontynuować z nim współpracę.

Przywitajmy TOAO w naszym samolocie oraz serdeczne welcome back dla białego i krakowskiego Dzika!

Dziękuje za spędzone...

Posted by Jakub "kuben" Gurczyński on Monday, 24 December 2018

Przypomnijmy, że nowy skład Virtus.pro tworzyć będą, poza obecnymi już wcześniej Michałem „snatchiem” Rudzkim i Michałem „MICHEM” Müllerem, także Janusz „Snax” Pogorzelski i Paweł „byali” Bieliński oraz pozyskany z AGO Esports Mateusz „TOAO” Zawistowski. Więcej na ten temat przeczytać można pod tym adresem.