Na początku grudnia baliśmy się, że podobnie jak w listopadzie nie będzie o czym pisać. Że pod koniec 2018 roku polskie drużyny postawią na stabilizację i znowu czeka nas nudny, pełen niczego miesiąc. Mile się jednak zaskoczyliśmy, bo poza Virtus.pro, które roszad dokonać po prostu musiało, do zabawy pt. "nowy rok, nowy ja" włączyły się jeszcze trzy inne formacje. I to formacje nie byle jakie, bo w większości mamy tu do czynienia z przedstawicielami szeroko pojętej krajowej czołówki.

Mamy tu m.in. PACT, czyli niedawnych finalistów ESL Mistrzostw Polski, którzy dość niespodziewanie utracili jednego ze współautorów tego sukcesu. Zaskoczyło także Izako Boars – formacja Piotra "izaka" Skowyrskiego pożegnała aż dwóch zawodników, chociaż w kuluarach już pojawiają się nazwiska ich potencjalnych następców. I jeżeli faktycznie ci do ekipy popularnych Dzików trafią to kibice IB nie będą raczej mieć powodów do narzekań. Ale nie uprzedzajmy faktów i zacznijmy od...

Codewise Unicorns

Obecny skład

Damian „Falon” Tworek
Szymon „Crityourface” Pluta
Alan „mepson” Ciszewski
Łukasz „azziz” Kałkowski
Damian „MdN” Kisielewski

Przyszli

Odeszli

Damian „MdN” Kisielewski Codewise (trener) Mateusz „Morfan” Świętochowski

Ciężko o Codewise powiedzieć coś, co nie zostanie uznane za pasywno-agresywne. Bez wątpienia ekipa Alexa Gryna ma ogromne aspiracje, ale czy rzeczywiście osiąga zbliżone do nich wyniki? Cóż, poza miejscem w top 3 Polskiej Ligi Esportowej trudno szukać w dorobku CU większych, budzących jakikolwiek respekt sukcesów i chyba nie znajdzie się nikt, kto włączyłby ten zespół do grona najlepszych w kraju. W najbliższych miesiącach nie będzie wcale łatwiej o znaczący progres, bo na razie ekipa prowadzić musi poszukiwania zawodnika, który zająłby miejsce Mateusza "Morfana" Świętochowskiego, gdyż ten po zaledwie pięciu miesiącach opuścił skład.

Tymczasowo miejsce 20-latka zajął dotychczasowy szkoleniowiec Codewise, Damian „MdN” Kisielewski, który próbował wesprzeć swoich dotychczasowych podopiecznych m.in. podczas play-offów ostatniej edycji PLE. Wyszło... średnio, bo popularne Jednorożce poległy 0:2 z teoretycznie niżej notowanym Invizy Esport, a sam Kisielewski na obu rozegranych mapach ustrzelił zaledwie 17 fragów, ginąc przy tym aż 43 razy. Gołym okiem widać więc, że nowy zawodnik jest potrzebny na gwałt, ale jak dotychczas brak wiarygodnych doniesień sugerujących, że ktokolwiek jest bliski podpisania z organizacją umowy. Niemniej na samym MdN ekipa daleko nie zajdzie

Izako Boars

Obecny skład

Mateusz „matty” Kołodziejczyk
Piotr „nawrot” Nawrocki
Karol „tecek” Kapczyński

Przyszli

Odeszli

Michał „RETO” Silski
Dawid „xype” Lach

Niemal dwuletnia przygoda Izako Boars z polską sceną CS:GO to historia ciągłych wzlotów i upadków. Ostatnimi czasy wydawało się jednak, że zawodnicy izaka znowu znajdują się na fali wznoszącej, a wszystko dzięki niezłemu jak na nasze warunki składowi stanowiącemu połączenie doświadczenia i młodości. Mówimy tu przecież o triumfatorach Polbit Arena Tournament 2018 oraz półfinalistach 17. sezonu ESL Mistrzostw Polski. Wydawało się więc, że w niedalekim czasie o IB mówić będziemy częściej i to raczej w pozytywnym kontekście – i wtedy nadszedł 30 grudnia, po którym pięcioosobowa dotychczas wataha skurczyła się do zaledwie trzech osób.

Z lakonicznego komunikatu dowiedzieliśmy się bowiem, że zespół opuszczają Michał „RETO” Silski i Dawid „xype” Lach. Nie podano żadnych powodów, tylko po prostu podziękowano sobie za współpracę, po czym wszyscy rozeszli się w swoją stronę. Niemniej już teraz mówi się, iż roszady te mogły wynikać z faktu, że ekipa prowadzona przez Bartosza "Hypera" Wolnego zarzuciła sieci na któregoś z pozostających obecnie bez kontraktów graczy. Mamy przecież członków MIKSTURY czy też zawodników, którzy niedawno rozstali się z x-kom teamem. Możliwości jest więc sporo, ale spośród tego informacyjnego chaosu nie wyłaniają się na razie żadni faworyci. Może Patryk "Patitek" Fabrowski?

PACT

Obecny skład

Kacper „darko” Ściera
Dawid „lunAtic” Cieślak
Michał „MOLSI” Łącki
Arek „Vegi” Nawojski

Przyszli

Odeszli

Tomasz „ToM223” Richter

PACT w trójce najlepszych drużyn w Polsce? To może brzmieć jak żart, ale wynik Dawida "lunAtica" Cieślaka i spółki w ESL Mistrzostwach Polski sugeruje co innego – wszak zespół ten awansował do play-offów, po czym w play-offach tych pokonał żelaznych faworytów z AGO Esports, a przeszkodą nie do przejścia okazał się tylko Team Kinguin. To powinno więc wskazywać, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a ekipa przy odrobinie pracy i szczęścia może na stałe zadomowić się w czołówce. Czyżby dotychczasowy skład był tym najlepszym? Być może, chociaż już nie dowiemy się czy zdołałby on utrzymać się na szczycie, bo... doszło do zmiany.

Poza drużyną niespodziewanie znalazł się Tomasz "ToM223" Richter, który wcześniej został do niej dokooptowany po imponującym okresie gry jako zmiennik. Dobrą postawą odznaczał się również później i można było podejrzewać, że stanie się on centralną postacią. Niemniej teraz wiemy już, że tak się nie stanie, bo 20-latek sam skapitulował i na własne życzenie odszedł z rodzimej formacji. Jak przyznał potem w oświadczeniu, przyczyn takiej zaskakującej decyzji było kilka, ale w dużej mierze chodziło o brak chemii i wewnętrzne nieporozumienia. Tym sposobem straciliśmy kolejny wyglądający nieźle skład z powodu niemożności dogadania się. Kto zajmie jego miejsce? Jeszcze nie wiadomo, toteż trudno na ten moment ocenić jak bolesne dla PACT będzie rozstanie z ToMem.

Virtus.pro

Obecny skład

Michał „snatchie” Rudzki
Michał “MICHU” Müller
Mateusz “TOAO” Zawistowski
Janusz „Snax” Pogorzelski
Paweł „byali” Bieliński

Przyszli

Odeszli

Mateusz “TOAO” Zawistowski AGO Esports Filip „NEO” Kubski
Janusz „Snax” Pogorzelski mousesports Jarosław „pasha” Jarząbkowski
Paweł „byali” Bieliński Piotr „morelz” Taterka

Po raz pierwszy od pięciu lat Virtus.pro zabraknie na Majorze. Ten fakt był gwoździem do trumny dogorywającego od wielu miesięcy składu Virtus.pro, który musiał przejść konkretną rewolucję. Każda mała zmiana oznaczałaby bowiem tylko reanimowanie trupa i przedłużanie agonii, która doprowadziła VP poza czołową trzydziestkę rankingu HLTV. Wiedzieli o tym także włodarze organizacji, którzy uderzyli z grubej rury – poza zespołem znaleźli się Filip "NEO" Kubski oraz Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, chociaż ten drugi typowany jest na przyszłego streamera Virtusów. Bez żalu pożegnano się także z Piotrem "morelzem" Taterką, który w oficjalnych komunikatach nie został nawet wspomniany.

W miejsce tej trójki zaangażowano natomiast dwóch synów marnotrawnych, którzy w minionych miesiącach ewakuowali się z tonącego okrętu w sposób dość zaskakujący. Janusz "Snax" Pogorzelski postanowił kontynuować swoją karierę w mousesports, ale wybór ten bardzo szybko okazał się pomyłką, z kolei Paweł "byali" Bieliński zabijał czas występami w MIKSTURZE, wraz z którą dotarł nawet do wielkiego finału PLE. Zupełnie nową personą jest natomiast prowadzący, Mateusz "TOAO" Zawistowski, który ostatnie kilka tygodni spędził na ławce rezerwowych AGO Esports. Pieczę nad projektem, wbrew oczekiwaniom kibiców, sprawować będzie natomiast Jakub "kuben" Gurczyński. Oto mamy więc Virtus.pro A.D. 2019. Czy będzie lepsze od ekipy z roku 2018? Cóż, nowy skład musiałby się naprawdę postarać, by zaprezentować się gorzej.


Wszystkie comiesięczne raporty transferowe z cyklu "Transferowa karuzela nad Wisłą" znaleźć można pod tym adresem.