Choć Valiance & Co jest jak na razie najbardziej pozytywnym zaskoczeniem katowickiego Minora, to jednak w dzisiejszej konfrontacji przeciwko ENCE eSports musiało uznać wyższość rywali. Finowie dzięki wygranej są już o krok od awansu na Majora.

ENCE eSports 2 : 1 Valiance & Co

(Minor EU – półfinał UB)
9 5 Dust2 10 16
4 6
12 8 Mirage 7 16
10 4
16 9 Train 6 9
7 3

Batalia rozpoczęła się na korzyść ENCE. Finowie zgarnęli trzy premierowe potyczki, ale wraz z upływem czasu zaczęli tracić pewność siebie. Rozpędu nabierała lokomotywa prowadzona przez Valiance. Międzynarodowy skład, widząc że siła natarcia rywala maleje, chciał wykorzystać swój moment w meczu. W ten sposób kolejne osiem rund zasiliło konto sensacyjnych pogromców mousesports. Następne minuty, z rzadkimi wyjątkami dalej należały do formacji Nemanji "huNtera" Kovača. W pewnym momencie na tablicy wyników było już nawet 14:5, a niewiele później przy Valiance zaświeciła się liczba 16, oznaczająca triumf wielonarodowościowej piątki na pierwszej mapie.

Na Mirage'u obie formacje toczyły naprawdę wyrównaną walkę. Dwie serie trzypunktowe dały wprawdzie niewielką przewagę Valiance, ale już po chwili jeszcze mocniejszy cios wyprowadziło ENCE, które tuż przed finiszem pierwszej połowy objęło przodownictwo na serwerze. Sytuacja Finów wymknęła się jednak spod kontroli, gdy rywal zwyciężył w trzech kolejnych potyczkach po zmianie stron. Odpowiedź ekipy z Europy Północnej była jednak piorunująca, a dodatkowo na tyle silna, by kompletnie zrujnować ekonomię i pomysł na grę przeciwników. W ten sposób Jere "sergiej" Salo i jego koledzy zdobyli szesnasty punkt i doprowadzili do remisu w serii.

Po całkiem dobrym starcie w wykonaniu Valiance, inicjatywa została przejęta przez ENCE. Pięciopunktowa seria dała Finom solidną zaliczkę przed kolejnymi fragmentami starcia. Ostatecznie po pierwszej połowie drużyna z Półwyspu Skandynawskiego prowadziła 9:6. Po zmianie stron międzynarodowy skład wziął się za odrabianie strat, ale obiecujący początek nijak miał się do dalszej gry Nemanji "nexa" Isakovicia i spółki. Ci wyglądali w kolejnych minutach na zagubionych i w całej drugiej części gry zgarnęli łącznie tylko trzy oczka. Taki obrót spraw spowodował, że to ENCE mogło cieszyć się z niezwykle ważnego triumfu w półfinale górnej drabinki fazy play-off Minora EU.

Za nami komplet piątkowych spotkań w ramach Minorów EU i CIS. Do walki o Majora powrócimy już jutro o godzinie 10. Wszystkie spotkania wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.