Dyspozycja Luki "Perkza" Perkovicia przed tym spotkaniem była jednym wielkim znakiem zapytania. Mimo że początkowa faza gry nie poszła mu najlepiej, to potem pokazał, dlaczego jest uważany za jednego z najlepszych w Europie. W dużej mierze to właśnie dzięki dobrej dyspozycji Chorwata G2 Esports bez większych problemów pokonało Origen.

Origen Origen 0:1 G2 Esports

Perkz na swój debiut na dolnej alei wybrał Zoe. Z innych specyficznych postaci można wymienić Karthusa w dżungli wybranego przez Marcina "Jankosa" Jankowskiego. Pierwsza krew została przelana w dziewiątej minucie przez Alfonso "Mithy'ego" Aguirre Rodrígueza, który zdołał zabić przeciwnego Rakana. Bot lane Origen zyskał przewagę i zniszczył aż 3 osłony wieży. Różnica w złocie została jednak wyrównana, kiedy Patrik "Patrik" Jírů został wyłapany i unicestwiony na midzie. Dzięki temu pierwsza cegła powędrowała na konto G2. Od tej pory ekipa Jankosa rozpoczęła swoje show. Niesamowite obrażenia Karthusa oraz Zoe zaowocowały kolejnymi zabójstwami i obiektami na mapie. W efekcie udało się łatwo pokonać Nashora i jeszcze z jego wzmocnieniem dopełnić formalności.

Kolejne mecze League of Legends European Championship rozpoczną się jutro o godzinie 17:00. Wszystkie informacje na temat tej ligi możecie znaleźć tutaj: