Ostatnie mecze w wykonaniu Origen były po prostu tragiczne. Drużyna, która miała zająć miejsce w czołowej trójce rozgrywek, nie była w stanie wygrać przez dosyć długi czas. Dzisiaj jednak na scenę wyszła całkowicie odmieniona ekipa, która z niewielkimi problemami pokonała SK Gaming. To oznacza, że Oskar "Selfmade" Boderek i kompani trzeci tydzień LEC kończą z dwiema porażkami.

SK Gaming 0:1 Origen Origen

Za ciekawy wybór ze strony Origen na pewno można uznać Kalistę, która była odpowiedzią na Ezreala. Dodatkowo w dżungli reprezentantów legendarnej organizacji znalazł się Kayn mający sprostać Sejuani Selfmade'a. Znaczną przewagę na górnej alejce uzyskał Barney "Alphari" Morris, jednak wspaniały atak Polaka nieco ją zredukował. Ekipa Erlenda "Nukeducka" Vatevika Holma także zdecydowała się na zgankowanie topa, gdzie nastąpiła wymiana zabójstw. W pierwszej z drużynowych walk leśnik SK po raz kolejny popisał się wyśmienitą umiejętnością ostateczną, która pozwoliła jego drużynie na zwycięstwo w tej potyczce, które zaowocowało pokonaniem Heralda i zniszczeniem dwóch wież na środku.

Dalsza część rozgrywki to bardzo równa walka między obydwiema formacjami. Nikt nie mógł uzyskać znaczącej przewagi w złocie, a teamfighty nie przynosiły jednoznacznych rozstrzygnięć. Dopiero podczas walki przy smoku Alphari wspaniale zainicjował walkę swoim Kennenem, dzięki czemu Origen zabiło dwóch przeciwników i pokonało Nashora. Walka przy potworze także potoczyła się po myśli Nukeducka i kolegów, którzy wysunęli się na zdecydowane prowadzenie. Kolejny teamfight na środkowej alei był tylko dopełnieniem formalności. Ponowna wspaniała inicjacja toplanera zagwarantowała zwycięstwo zarówno w tej potyczce, jak i całej grze.

W kolejnym pojedynku Rogue zmierzy się z Teamem Vitality. Całe rozgrywki LEC 2019 możecie śledzić tutaj: