Jako pierwsi zaproszenie na Intel Extreme Masters Sydney zgarnęli przedstawiciele gospodarzy – Renegades. Kilka dni później bezpośrednią przepustkę na zawody w Australii otrzymali zwycięzcy z 2018 roku – FaZe Clan. Z kolei w nocy z poniedziałku na wtorek poznaliśmy trzecią ekipę pewną startu w zmaganiach zaliczanych do cyklu Intel Grand Slam. Takie wyróżnienie przypadło MIBR.

Dyspozycja brazylijskiej formacji to obecnie wielka niewiadoma. Na przełomie grudnia i stycznia doszło bowiem do znaczących zmian w jej składzie. Najpierw zwolnione przez Jacky'ego "Stewiego2K" Yipa miejsce zajął Epitácio "TACO" de Melo – były gracz Teamu Liquid, a kilka tygodni później formację opuścił Amerykanin – Tarik "tarik" Celik. Po transferze João "felpsa" Vasconcellosa z INTZ eSports MIBR finalnie stał się w pełni brazylijską drużyną, co wśród CS-owej społeczności uznano za bardzo dobry ruch.

Jak na razie ekipa z Kraju Kawy nie miała jeszcze okazji zaprezentować się fanom w nowym zestawieniu. Pierwsza taka możliwość nadarzy się dopiero 20 lutego w Katowicach, kiedy rozpocznie się Faza Nowych Legend czternastego w historii CS:GO Majora. Oczekiwania wobec MIBR-u są mimo wszystko dość wysokie. Wszyscy gracze przebudowanej formacji znają się bardzo dobrze z występów w barwach SK Gaming, więc nietrudno przyjdzie znaleźć im wspólny język. Jeśli współpraca graczy z Ameryki Południowej ułoży się jak należy, to podczas zawodów w Sydney możemy zobaczyć naprawdę silną piątkę, która znowu będzie chciała stanąć do walki z najlepszymi.

IEM Sydney rozpocznie się 30 kwietnia, a zakończy 5 maja. Na zwycięzców zawodów czeka 100 tysięcy dolarów, a łącznie w puli nagród znalazło się ćwierć miliona. Faza play-off tradycyjnie rozegrana zostanie w Qudos Bank Arena.