Przedostatnia dziś seria spotkań minęła wręcz ekspresowo, ENCE eSports i TYLOO z zatrważającą wręcz łatwością rozgromiły bowiem swoich rywali. I to rywali nie byle jakich, bo ci pierwsi ograli G2 Esports, drudzy natomiast poradzili sobie z Cloud9. Obu zespołom brakuje więc już tylko jednego zwycięstwa, by awansować do kolejnej fazy katowickiego Majora.

Cloud9 3 : 16 TYLOO

(IEM Katowice 2019 – 2. runda)
3 3 Overpass 12 16
0 4

Po wygranej nad Grayhound Gaming Cloud9 nadal pozostawało delikatną zagadką i dopiero starcie z TYLOO miało odpowiedzieć na co stać amerykańską formację. I cóż, wnioski nie są najlepsze, bo Robin "flusha" Rönnquist i spółka nie potrafili w najmniejszym nawet stopniu postawić się swoim rywalom z Dalekiego Wschodu. Dość powiedzieć, że na przestrzeni całej pierwszej połowy C9 przeprowadziło tylko trzy skuteczne ataki, w pozostałych przypadkach odbijając się od sprawnie grającej chińskiej defensywy. W efekcie tuż przed przerwą oba zespoły dzieliło aż dziewięć oczek, zaś podopieczni Ivana "Johnty" Shevtsova znaleźli się już o krok od zwycięstwa.

Pozostawało im tylko pójść za ciosem, ale do tego potrzebna była druga pistoletówka. I faktycznie udało się ją TYLOO zdobyć, zaś droga do gładkiego zwycięstwa stanęła przed Azjatami otworem. W tamtym momencie wyraźnie dało się zauważyć wszystkie mankamenty w grze Cloud9, które na tle tak mało wymagającego rywala, jak Grayhound, nie wyszły na światło dzienne. Gracze zza oceanu przegrywali ze swoimi rywalami praktycznie każdy indywidualny pojedynek, a w pewnym momencie zafundowali nawet Kevinowi "xccurate'owi" Susanto ace'a. Wynik był prosty do przewidzenia – C9 zostało rozgromione aż 3:16, nie zdobywając w drugiej połowie ani jednego punktu.


ENCE eSports 16 : 6 G2 Esports

(IEM Katowice 2019 – 2. runda)
16 13 Overpass 2 6
3 4

ENCE i G2 przystępowały do bezpośredniego pojedynku w zupełnie odmiennych nastrojach. Finowie mieli za sobą gładką przeprawę z Teamem Spirit, zaś Francuzi niemiłosiernie męczyli się z Vega Squadron. Dlatego też nie było zaskoczeniem, że to właśnie Aleksi "allu" Jalli i spółka ruszyli ostro z kopyta, fundując swoim rywalom naprawdę wymagające warunki. Ci natomiast kompletnie im nie sprostali, poddając się niemalże bez walki, zupełnie jak Cloud9 w równolegle toczonym spotkaniu. Nic więc dziwnego, że i w tym wypadku pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:2, który ewidentnie faworyzował ENCE.

Po przejściu do ataku fińska piątka załapała jednak lekką zadyszkę, dzięki czemu G2 zdołało zmniejszyć swoją stratę o kilka oczek. Ale to byłoby na tyle, bo o żadnym comebacku nie mogło być mowy. Po fantastycznym występie po stronie CT allu i spółka byli pewni siebie i swoich umiejętności, przez co po krótkim okresie zawahania powrócili na zwycięską ścieżkę. Kilka minut później było już po wszystkim, zaś ENCE opuszczało serwer z gładkim triumfem w stosunku 16:6.


Już za chwilę kolejne mecze 2. rundy – Ninjas in Pyjamas podejmie Renegades, zaś NRG Esports zmierzy się z ViCi Gaming. Wybrane pojedynki wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Angielska transmisja prowadzona będzie natomiast tutaj oraz tutaj. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2019 CS:GO Major zapraszamy do naszej relacji tekstowej.