Jak na razie katowicki Major ewidentnie nie toczy się po myśli zawodników FaZe Clanu, którzy niespodziewanie przegrali dziś z AVANGAR i są już o krok od pożegnania się z IEM-em. Na drugim biegunie znalazł się natomiast MIBR, który zanotował drugie zwycięstwo z rzędu, ogrywając tym razem G2 Esports.

MIBR 16 : 12 G2 Esports

(IEM Katowice 2019 – 3. runda)
16 9 Inferno 6 12
7 6

Po pierwszym dniu zmagań gracze MIBR mieli na pewno mieszane uczucia, ale już w początkowych minutach starcia z G2 Esports szybko udowodnili, że ich to nie zdeprymowało. Latynosi w pełni korzystali z wszelkich atutów, jakie dawała im strona broniąca i w pewnym momencie prowadzili już 9:1! Z czasem jednak i Francuzi zaczęli dochodzić do głosu, usilnie starając się powrócić do gry. I poradzili sobie z tym nie najgorzej, bo m.in. dzięki pewnej grze Richarda "shoxa" Papillona odrobili część strat, schodząc na przerwę z wynikiem 6:9.

Problem w tym, że po chwili MIBR zgarnął drugą pistoletówkę i ponownie zwiększył swoją przewagę. Sytuacja G2 wyglądał więc nie najlepiej, ale Francuzi nie mieli zamiaru się poddawać i przypuścili kolejną kontrofensywę, po której przybliżyli się do rywali w stopniu jeszcze większym niż wcześniej. Wówczas dogrywka stawała się coraz bardziej realną opcją, ale finalnie do niej nie doszło, bo Gabriel "FalleN" Toledo i spółka mieli jeszcze w rękawie kilka asów – większa pewność siebie i samozaparcie Brazylijczyków pomogły im przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę różnicą czterech punktów.


FaZe Clan 13 : 16 AVANGAR

(IEM Katowice 2019 – 3. runda)
13 7 Mirage 8 16
6 8

5:0 właśnie taki rezultat wskazywała tablica wyników po pierwszych minutach. Wbrew temu, czego można się było spodziewać, prowadzenie to nie było udziałem FaZe Clanu, a... AVANGAR. Był to szczytowy okres w grze piątki z Europy Wschodniej, która potem pozwoliła jednak dogonić się rywalom, chociaż nadal prezentowała się lepiej od nich. Dlatego też to właśnie ona kończy pierwszą połowę z korzystnym dla siebie wynikiem – niemniej biorąc pod uwagę początek trudno uznać, by stan 8:7 specjalnie cieszył Bektiyara "fitcha" Bahytova i jego kolegów.

Po przerwie sytuacja nie uległa szczególnej zmianie. Nadal wynik był dość wyrównany, ale trudno było nie odnieść wrażenia, że AVANGAR grało zwyczajnie skuteczniej. Kazachsko-rosyjski skład nie dominował co prawda bezwzględnie, ale poza kilkoma słabszymi momentami nadawał tempo grze. Szczególnie pod koniec potyczki podopieczni Dastana "dastana" Akbaeva udowodnili swoją wyższość nad bardziej utytułowanymi oponentami, zgarniając aż pięć rund z rzędu i ustalając końcowy wynik na 16:13.


Już za chwilę kolejne spotkania 3. rundy – Team Vitality podejmie Cloud9, zaś Ninjas in Pyjamas zmierzy się z HellRaisers. Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Angielska transmisja prowadzona będzie natomiast tutaj oraz tutaj. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2019 CS:GO Major zapraszamy do naszej relacji tekstowej: