Niestety, dwaj najbardziej utytułowani polscy zawodnicy StarCraft 2 nie zagrają przed katowicką publicznością. Grzegorz "MaNa" Komincz i Artur "Nerchio" Bloch pożegnali się z IEM Katowice juz po trzech meczach etapu Ro76. Obaj rozegrali po jednym dobrym meczu, ale to zbyt mało, by odnieść sukces w morderczych kwalifikacjach. Sztuka awansu nie udała się także wielu innym zawodnikom spoza Korei. Jedynie Scarlett zdobyła miejsce w nadchodzącej fazie grupowej, a reszta miejsc przypadła Azjatom.

Poza Nerchio i MaNą pierwszego dnia Ro76 zagrali także dwaj inni Polacy: ArT i Ziggy. Obu nie udało się wygrać ani jednego meczu i obu odpadło już po pierwszej rundzie Losers' Bracket. MaNa rozpoczął dzień od widowiskowego zwycięstwa w spotkaniu z legendą StarCrafta, FanTaSy, ale kolejne dwa mecze zakończyły się dotkliwymi porażkami. Leenock zdeklasował polskiego Protossa dzięki szybkiej agresji, jednak bardziej bolesne okazało się starcie ze Snutem. Norweg kilka miesięcy temu ogłosił przejście na emeryturę spowodowaną między innymi problemami zdrowotnymi, a IEM Katowice był jego pierwszym międzynarodowym występem od tamtego momentu. Podobny los spotkał Nerchio, który niespodziewanie przegrał z Rosjaninem, SKillousem. Mimo solidnej gry z PtitDrogo, w drugiej rundzie Loser's Bracket musiał uznać wyższość innego nieaktywnego zawodnika, Stephano.

Do fazy grupowej IEM Katowice awansowało pięciu Koreańczyków: Leenock, RagnaroK, Dear, Trap i herO. Scarlett jako jedyna zdołała przełamać dominację Azjatów, jednak już jutro Foreignerzy będą mieli kolejną szansę, by zakwalifikować się do kolejnego etapu. Do grona faworytów z Europy i Ameryki można zaliczyć Reynora, Kelazhura czy Elazera, który wydaje się być ostatnią nadzieją Polaków.

Dotychczasowe wyniki oraz rozpiskę nadchodzących spotkań w ramach IEM Katowice w StarCraft 2 można znaleźć w relacji prowadzonej przez Cybersport.pl