Wczoraj w League of Legends European Championship mogliśmy oglądać pojedynek Marcina "Jankosa" Jankowskiego z Mateuszem "Kikisem" Szkudlarkiem, dzisiaj natomiast First Blood King zmierzy się z Oskarem "Selfmadem" Boderkiem. Oprócz tego na koniec dnia będziemy świadkami pasjonującego pojedynku Teamu Vitality z Origen, który będzie kluczowy, jeśli chodzi o awans do drugiej rundy play-offów.

G2 Esports vs SK Gaming
17:00

W obydwu drużynach jednymi z najważniejszych zawodników są leśnicy. Selfmade zdobywał nagrodę MVP meczu aż sześciokrotnie, ale Jankos depcze mu po piętach z pięcioma takimi wyróżnieniami na koncie. W G2 Esports jednak ogromną różnicę robi także środkowy, czyli Rasmus "Caps" Winther. Jeżeli Duńczyk jest w wysokiej formie, to daje niesamowity wkład w zwycięstwa drużyny i nikt nie może mu dorównać. Tym bardziej, że Choi "Pirean" Jun-sik raczej nie jest uznawany za jednego z najlepszych midlanerów grających w Europie. Nadzieją SK Gaming może być za to dolna alejka, na której Juš "Crownshot" Marušič ostatnimi czasy radził sobie bardzo solidnie. Luka "Perkz" Perković, mimo że jest wybitnym zawodnikiem, to popełnia sporo błędów, dlatego właśnie w niego powinien celować Selfmade.

FC Schalke 04 vs Splyce
18:00

Obydwie drużyny mają na swoim koncie siedem zwycięstw i sześć porażek. To spotkanie może zadecydować o tym, która z nich utrzyma szanse na zajęcie trzeciego miejsca w lidze. Formacje te nie są w najlepszej formie i wczoraj zdecydowanie przegrały swoje spotkania z drużynami będącymi niżej w tabeli. Na środkowej alejce będziemy świadkami pojedynku dwóch młodzików, czyli Felixa "Abbedagge" Brauna oraz Marka "Humanoida" Brazdy. Obydwaj gracze nie zdobyli jeszcze ogromnego doświadczenia w najwyższej europejskiej klasie rozgrywkowej i bardzo często zdarza im się oglądać szary ekran, a Niemiec ma na koncie najwięcej śmierci w piętnastej minucie spośród wszystkich midlanerów w LEC. Bardzo ważna w tym spotkaniu będzie dyspozycja Eliasa "Upseta" Lippa, któremu często zdarzało się nieść swoją drużynę na barkach. Nie wiemy jednak, czego możemy od niego oczekiwać, bo niemiecki botlaner ostatnio nie jest w najlepszej dyspozycji.

Rogue vs Fnatic
19:00

Fnatic od czasu wprowadzenia patcha 9.3 jest po prostu w niesamowitej formie. Martin "Rekkles" Larsson i koledzy złapali wiatr w żagle i w ostatnich pięciu meczach przegrali tylko raz. Szwed od czasu przywrócenia jego komfortowych wyborów do mety prezentuje pełnię swoich możliwości, a Gabriel "Bwipo" Rau ponownie dominuje wszystkich swoich rywali na górnej alejce. Mimo że Fnatic znajduje się na granicy awansu play-offów, to przy obecnej formie i tak powinno bez problemu awansować. Rogue po zmianach na górnej alejce oraz na pozycji wspierającego co prawda wygrało dwa mecze, jednakże na tym się skończyło. Oskar "Vander" Bogdan i koledzy mają już tylko i wyłącznie matematyczne szanse na wejście do fazy pucharowej i musieliby wygrać wszystkie pozostałe spotkania.

Misfits Gaming vs EXCEL
20:00

Faworyt tego pojedynku może wydawać się jednoznaczny, jednakże należy pamiętać, iż we wczorajszym meczu z SK Gaming EXCEL zdołało zaskoczyć. Raymond "kaSing" Tsang i koledzy nareszcie pokazali taką Ligę Legend, jakiej mogliśmy od nich oczekiwać, dzięki czemu nieznacznie zbliżyli się do czołowej szóstki. Awans jest jednak praktycznie niemożliwy, bo zawodnicy musieliby odrobić aż trzy oczka straty w pięć meczów. Misfits Gaming znajduje się za to w dużo lepszej, ale nadal niezbyt komfortowej sytuacji. W tym momencie Króliki mają na swoim koncie sześć zwycięstw i siedem porażek, czyli dokładnie tyle samo, ile Fnatic czy SK Gaming. Walka o awans do play-offów będzie się więc toczyła do samego końca sezonu zasadniczego LEC.

Team Vitality vs Origen Origen
21:00

Team Vitality dzięki wczorajszemu zwycięstwu z Misfits Gaming zapewnił sobie komfortową przewagę dwóch punktów nad resztą tabeli. Drugie miejsce podczas sezonu zasadniczego jest niesamowicie ważne, ponieważ drużyny z czołowej dwójki mogą przegrać jeden mecz w play-offach i nadal mieć szanse na zwycięstwo całej ligi. Dzięki zapasowi dwóch zwycięstw nad resztą Pszczoły są już jedną nogą w drugiej rundzie fazy pucharowej, bo prezentują się w tym momencie bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Origen to wydawało się, że jest drugą siłą LEC, jednakże tydzień temu przegrało obydwa swoje spotkania i przestało piąć się w górę tabeli. W tym momencie Erlend "Nukeduck" Vatevik Holm z kompanami walczą o trzecie miejsce z Schalke oraz Splyce, dlatego dla nich to zwycięstwo także jest niezwykle ważne.

Wszystkie szczegółowe informacje na temat League of Legends European Championship 2019 Spring znajdziecie w naszej relacji tekstowej: