G2 Esports po raz kolejny nie było w stanie wygrać swojego meczu! W pierwszym dzisiejszym spotkaniu w ramach League of Legends European Championship liderzy zestawienia nie dali rady Splyce. Dzięki temu Węże umocniły się w pierwszej szóstce.

Splyce 1:0 G2 Esports

Pierwsza krew powędrowała na konto Andreia "Xerxe" Dragomira, który zdołał wyłapać przeciwnego Karthusa. Węże zdołały także zgarnąć pierwszą wieżę, a częste wyłapywanie pojedynczych rywali pozwalało im powiększać swoją przewagę. G2 Esports odpowiedziało jednak zrównaniem z ziemią wszystkich trzech zewnętrznych struktur.

Wspaniała walka na środkowej alei w 27. minucie pozwoliła ekipie Xerxe na pokonanie Barona, dzięki czemu różnica w złocie powiększyła się do trzech tysięcy. Mimo wszystko przewaga Splyce nie była na tyle duża, aby łatwo zakończyć rozgrywkę. Gdy wydawało się, że Marcin "Jankos" Jankowski i koledzy wygrali wspaniale zainicjowany teamfight o Nashora, przeciwna Sivir wkroczyła do walki i kompletnie ich zniszczyła. Dziki temu Węże uzyskały kompletną kontrolę na mapie i zgarnęły Barona oraz Starszego Smoka i zakończyły grę.

W następnym meczu FC Schalke 04 zmierzy się z EXCEL. Wszystkie informacje na temat LEC 2019 znajdziecie tutaj: