Wprawdzie marzenia Izako Boars o przedostaniu się na miejsce premiowane awansem do play-offów 30. sezonu ESEA Mountain Dew League dawno legły w gruzach, jednak Polacy ciągle mają o co walczyć w internetowych rozgrywkach. Dziki dziś rozegrają kolejne dwa mecze, a ewentualne wygrane mogą pozwolić polskiej drużynie wygrzebać się ze strefy barażów o utrzymanie.

Nie ulega wątpliwości, że o dopisanie trzech, a tym bardziej sześciu oczek do ligowego dorobku nie będzie dziś łatwo. O godzinie 17 drużyna zarządzana przez Piotra "izaka" Skowyrskiego zmierzy się ze szwedzkim Chaos Esports Club, które legitymuje się obecnie bilansem 3-12 i zajmuje lokatę o dwa oczka niżej niż IB w tabeli. Dlatego też pojedynek ten będzie szalenie istotny dla obu ekip w perspektywie uniknięcia konieczności walki w dodatkowych meczach o utrzymanie na zapleczu ESL Pro League.

Godzinę później poprzeczka postawiona formacji znad Wisły będzie jeszcze wyżej, bowiem nasi rodacy zmierzą się z finalistą ostatniego Majora – ENCE. Finowie nadrabiają ligowe zaległości i w tym tygodniu rozegrali już osiem gier, a dziś i jutro zakończą zmagania trzema kolejnymi pojedynkami. Mimo natłoku pracy, ekipa z Półwyspu Skandynawskiego radzi sobie całkiem nieźle i na ten moment piastuje ósmą lokatę, premiowaną awansem do ćwierćfinału ligi.

Harmonogram spotkań przedstawia się następująco:

14 marca
17:00 Izako Boars vs Chaos Esports Club Inferno
18:00 Izako Boars vs ENCE Cache

Transmisja z wymienionych wyżej batalii dostępna będzie na kanale ESL Polska na Twitchu. Po więcej informacji na temat 30. sezonu ESEA Mountain Dew League zapraszamy do naszej relacji tekstowej: