Podczas ostatniego tygodnia League of Legends European Championship 2019 Spring będziemy świadkami niesamowitego starcia, bowiem G2 Esports zmierzy się z będącym w niesamowitej formie Fnatic. Spotkania tych dwóch formacji od zawsze mroziły krew w żyłach fanów europejskiej Ligi Legend i także tym razem czeka nas wspaniałe widowisko.

Misfits Gaming vs Splyce
18:00

Na początek dzisiejszych rozgrywek Misfits Gaming zmierzy się ze Splyce. Dla obydwu formacji jest to w zasadzie mecz o wszystko. Steven "Hans sama" Liv i koledzy znajdują się teraz jedno oczko za szóstą lokatą, dlatego w razie ewentualnej porażki praktycznie stracą oni jakiekolwiek szanse na awans do play-offów. Kwestia wejścia do play-offów nie zależy jednak tylko i wyłącznie od nich, bo muszą także liczyć na słabą dyspozycję FC Schalke 04. Splyce, co prawda, ma zapewnione miejsce w pierwszej szóstce, jednakże nadal toczy zaciętą batalię o drugą pozycję w tabeli gwarantujące udział w drugiej rundzie play-offów. Możemy więc spodziewać się bardzo zaciętego widowiska, w którym każdy gracz da z siebie absolutne sto procent.

Rogue vs SK Gaming
19:00

SK Gaming po dwóch porażkach w ósmym tygodniu znalazło się w niesamowicie trudnej pozycji. Co prawda, dzisiejszy mecz powinien być dla graczy tej formacji łatwym zwycięstwem, jednakże w jutrzejszym starciu z Teamem Vitality nie będą oni faworytami. Mimo wszystko nadal mają matematyczne szanse na awans do play-offów, dlatego na pewno nie pozwolą sobie wyrwać tego zwycięstwa. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie to wręcz darmowe oczko dla Oskara "Selfmade'a" i kolegów, ponieważ Rogue od pewnego czasu prezentuje fatalną Ligę Legend.

Fnatic vs G2 Esports
20:00

To jest właśnie to spotkanie, na które czekają wszyscy fani europejskiej Ligi Legend. Co prawda, Fnatic znajduje się dużo niżej w tabeli niż rywale, jednakże wicemistrzowie świata od kilku tygodni nie przegrali ani jednego meczu. G2 Esports za to będzie grało bez swojego podstawowego wspierającego – Miky'ego "Mikyxa" Mehlego, który z powodu kontuzji nie wejdzie w tej kolejce na berlińską scenę. Jego zmiennik, Hampus „promisq” Abrahamsson, nie jest uważany za jednego z najlepszych wspierających Starego Kontynentu, a poza tym nie miał wiele czasu na zaaklimatyzowanie się w składzie. Dodatkowo, Marcin "Jankos" Jankowski i spółka mają zapewnione zwycięstwo w sezonie zasadniczym, dlatego grają w zasadzie o nic. Daje to spore szanse Fnatic, które wciąż nie jest pewne miejsca w czołowej szóstce, a także walczy o bezpośredni awans do drugiej rundy play-offów.

Team Vitality vs EXCEL
21:00

Jest to kolejny mecz, w którym zwycięstwo faworyta jest po prostu obowiązkiem. Team Vitality przez porażkę z G2 Esports został dogoniony przez Origen oraz Splyce i teraz walczy z tymi dwiema formacjami o drugą lokatę w tabeli. Nie są to jednak jedyni rywale Pszczółek, bowiem za ich plecami czai się Fnatic, które może wykorzystać ewentualny błąd swoich rywali. W takim spotkaniu nie ma miejsca na pomyłkę, tym bardziej, że jutro na ekipę Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego czeka SK Gaming wciąż bijące się o awans do play-offów.

Origen Origen vs FC Schalke 04
22:00

FC Schalke 04 mimo zwycięstwa z Misfits Gaming w poprzednim tygodniu, nadal nie ma zapewnionego awansu do play-offów. Elias "Upset" Lipp i koledzy dzięki tamtej wygranej wciąż znajdują się w dużo lepszej pozycji niż rywale będący za nimi, czyli SK oraz Misfits. Reprezentanci niemieckiego klubu sportowego nie są jednak w tym meczu faworytem, bo przez ostatnie kilka kolejek Origen prezentuje od nich się dużo lepiej. Ekipa Erlenda "Nukeducka" Vatevika Holma nie może sobie pozwolić na porażkę, ponieważ cały czas walczy z Vitality oraz Splyce o drugą lokatę w tabeli gwarantującą ogromną przewagę nad pozostałymi czterema formacjami biorącymi udział w play-offach.

Wszystkie szczegółowe informacje na temat League of Legends European Championship 2019 Spring znajdziecie w naszej relacji tekstowej: