Pechowy rok Loorda

Od momentu zakończenia działalności cowany Gaming 35-latek pozostaje bez drużyny. Jak sam przyznał na swoim Twitterze, rok 2022 nie był dla niego szczęśliwy. Najpierw taka sama sytuacja, co w niemieckiej organizacji, spotkała go w Wiśle All iN! Games. Wtedy Biała Gwiazda jak grom z jasnego nieba ogłosiła zamknięcie sekcji esportowej. Wszak wyniki jej drużyny jak na polską scenę były co najmniej solidne, aczkolwiek swoje żniwa zebrał spadek dywizji piłkarskiej z Ekstraklasy. Po rozpadzie gracze poszli w swoją stronę i w ten sposób zasilili takie formacje jak AGO Esports, 9INE czy HONORIS. Jedynie Loord zdecydował się spróbować swoich sił w międzynarodowej formacji.

Skutkiem tego trafił do cowany, lecz po niespełna dwóch miesiącach znów musiał szukać nowego domu. – Po nieudanej przygodzie w cowanie, gdzie sprawy wyszły w zupełnie inny sposób niż powinny, obecnie pozostaję bez drużyny. [...] To jest druga organizacja, która niezależnie od swoich planów musiała zamknąć sekcję esportową. Mam nadzieję, że nadchodzący rok to odmieni. Okres w cowanie był moim pierwszym doświadczeniem ze składem międzynarodowym i wiele mnie nauczył. Wciąż mam wielką motywację, żeby pomagać w prowadzeniu projektu, który będzie walczył o puchary. Wierzę, że 20 lat doświadczenia w esporcie, głównie w Counter-Strike'u pomoże osiągnąć mój cel. Ta gra poza pracą dalej jest moją największą pasją. Jestem otwarty na wszelkie propozycje – oznajmił Loord. Czy to oznacza możliwość powrotu Cybulskiego na domowe podwórko? Wartym odnotowania jest fakt, że wśród polskich ekip trenera nie posiadają chociażby MAD DOG'S PACT czy Illuminar Gaming.