Complexity 0 : 2 OG
Mirage 11:16 | Overpass 12:16 | Inferno

Całe spotkanie zostało zamknięte przez OG w zaledwie dwóch mapach! Wszystko zaczęło się na Mirage'u, gdzie F1KU i spółka od pierwszych minut wypadali przekonująco. Ale też nic dziwnego, wszak mapa ta była ich wyborem. Tak czy inaczej, formacja z Europy, chociaż nie ustrzegała się błędów, to koniec końców mogła być zadowolona. Wszak w pierwszej połowie udało jej się wypracować wynik 7:8, który był świetną zaliczką przed przejściem do obrony. Tym bardziej że w defensywie drużyna naszego rodaka wyglądała jeszcze lepiej. Tak naprawdę tylko w jednym momencie Complexity przycisnęło nieco mocniej, zdobywając wówczas trzy rundy z rzędu. Ale nie miało to większego znaczenia, bo to OG zatriumfowało 16:11.

Kilkanaście minut później oba zespoły przeniosły się na Overpassa, a tam koncert F1KA i jego kolegów trwał. Formacja Polaka znowu świetnie radziła sobie w defensywie, niemal odbierając gościom zza oceanu cały dopływ tlenu. Tak naprawdę tylko zrywowi tuż przed zmianą stron Complexit zawdzięcza fakt, iż po pierwszej połowie przegrywało "tylko" 4:11. A gdy po chwili OG zgarnęło pistoletówkę, wydawało się, że jest już po wszystkim. Ale coL miało inne plany i rzuciło się jeszcze do walki o comeback. Walki, która nagle stała się zatrważająco skuteczna, bo przewaga Europejczyków malała w zastraszającym tempie. W głowach niektórych mogły pojawić się nawet myśli o dogrywce, ale do tej ostatecznie nie doszło. Zamiast tego Miklas i partnerzy niemal w ostatniej chwili wyprowadzili kończące ciosy, wygrywając tym razem 16:12.


Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Cologne 2023 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

Intel Extreme Masters IEM