Cloud9 Cloud9 0 : 2 Team Vitality Team Vitality
Inferno 8:13 | Anubis 2:13 | Mirage

Vitality już w półfinale Majora

Wszystko zaczęło się na wybranym przez Vitality Inferno. Tam podopieczni francuskiej organizacji udanie wystartowali, zdobywając nie tylko pistoletówkę, ale i dwie następujące po niej rundy. Wtedy jednak Cloud9 w końcu podreperowało swoją ekonomię i wrzuciło wyższy bieg. To był też moment, gdy sytuacja na serwerze uległa zmianie. Przez kolejne minuty to Chmury punktowały, najpierw odrabiając wszystkie straty, a potem samemu wychodząc na prowadzenie. Niemniej ostatnie słowo należało do Pszczół. To one jeszcze przed przerwą powróciły na zwycięską ścieżkę i rzutem na taśmę doprowadziły do remisu. Co więcej, druga połowa należała już tylko do nich. Skład dowodzony przez Dana "apEXA" Madesclaire'a świetnie radził sobie w natarciu, notując tylko jedną krótką zadyszkę. Poza nią TV rozdawało karty i wygrało 13:8.

Cloud9 nie pozostało zatem nic innego jak poszukać swojej szansy na Anubisie, którą to mapę ta formacja sama wybrała. Ale na serwerze w ogóle nie było tego widać, bo gracze z Europy Wschodniej wydawali się kompletnie zagubieni. Jedynie Denis "electroNic" Sharipov starał się coś podziałać, ale to było zdecydowanie za mało, by zatrzymać rozpędzone Vitality. Mistrzowie świata pewnie parli zatem przed siebie i po pierwszej połowie mogli pochwalić się okazałym, bo aż ośmiopunktowym prowadzeniem. A po zmianie stron dopełnili dzieła zniszczenia, zgarniając trzy kolejne rundy. W efekcie TV rozgromiło swoich oponentów z C9 i zamknęło całe ćwierćfinałowe starcie zwycięstwem 2:0. Awans do półfinału stał się faktem.


Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat PGL Major Copenhagen 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

PGL Major Copenhagen 2024