Bilibili Gaming BO5
vs
12:00
Top Esports

Bilibili faworytem, ale TES nie bez szans

Bez dwóch zdań można stwierdzić, że w wielkim finale LPL 2024 Spring zmierzą się ze sobą dwie najbardziej kompetentne drużyny wiosennej edycji zmagań. Mówimy tutaj bowiem o zespołach, które już podczas fazy zasadniczej zajęły dwie pierwsze lokaty. Wówczas BLG uplasowało się na szczycie z zaledwie jedną przegraną na koncie, natomiast Top Esports rzutem na taśmę przeskoczyło w tabeli JDG, zapewniając sobie drugie miejsce podium. I od tego czasu niewiele się zmieniło. Zarówno formacja Zhuo "knighta" Dinga, jak i Yu "JackeyLove'a" Wen-Bo radziły sobie w ostatnich tygodniach świetnie, przechodząc kolejne etapy play-offów rozgrywek w Chinach.

Ekipa 23-letniego midlanera na początku swojej drogi pokonała Ninjas in Pyjamas, natomiast TES po raz pierwszy poskromiło mistrzów zeszłego splitu LPL. Lepiej w swoim starciu wyglądali podopieczni Zhou "Despa1ra" Li-Penga, którzy rozprawili się z JDG 3:0. BLG z kolei raz potknęło się w meczu z Nindżami. W bezpośrednim starciu tych formacji zatem wielu upatrywało szans Top Esports. I słusznie, bo rywalizacja była naprawdę zacięta i zaprowadziła nas aż na piątą mapę. W niej jednak górą byli liderzy klasyfikacji z fazy zasadniczej.

Powtórka z półfinału LPL czy całkowicie odmienny przebieg?

Tym samym Bilibili zapewniło sobie awans do finału, a Top Esports miało jeszcze jedną szansę na wywalczenie udziału w decydującej potyczce LPL. Ponownie natomiast musiało stawić czoła JD Gaming. I po raz kolejny udało się pokonać drużynę Parka "Rulera" Jae-hyuka, lecz tym razem 3:1. Dzięki temu zwycięstwu JackeyLove i spółka nie tylko przeszli do końcowego meczu rozgrywek, ale przypieczętowali swój udział w Mid-Season Invitational.

A czego natomiast spodziewać się po dzisiejszej batalii? Prawdopodobnie tego, co zobaczyliśmy już przy okazji półfinału. Obie ekipy są w naprawdę dobrej formie i ważne elementy tych formacji działają, jak należą. Mimo tego, że trudno jest przewidzieć ostateczny rezultat tego pojedynku, to delikatnym jego faworytem ponownie będzie BLG. Nie ważne natomiast co się stanie, to zagwarantować możemy jedno – poziom tej bitwy powinien być najwyższy, jaki można sobie wyobrazić. Jest to idealna okazja dla fanów dobrej ligi legend, aby włączyć spotkanie i obejrzeć, co ciekawego mają do zaoferowania dwie ekipy, które już niebawem będą rywalizować na MSI.


Finał LPL z angielskim komentarzem będziecie mogli obejrzeć na kanałach ligi na Twitchu i YouTube.