Polskę odwiedzał kilka razy podczas turniejów Counter-Strike: Global Offensive, ale z naszym krajem łączy go coś więcej. Michael "shroud" Grzesiek reprezentujący Cloud9 co prawda urodził się w Kanadzie, jednak jego ojcem jest pochodzący z Poznania, Tomasz Grzesiek.
- Z Polski wyjechałem w 1986 roku, kiedy miałem 18 lat - w rozmowie z cybersport.pl, mówi Tomasz Grzesiek. - Po dwóch latach pobytu w Niemczech znalazłem się w Kanadzie, gdzie urodził się Majki.
W tamtych czasach nikt nie mógł spodziewać się, że zostanie on profesjonalnym graczem. Od małego jednak lubił spędzać czas przed ekranem monitora. - Nasz pierwszy komputer miał zawrotną szybkość 12 MHz i pamięć 1MB - wspomina z uśmiechem ojciec shrouda. - Sam grał od czasu kiedy zaczął dosięgać do klawiatury.
W końcu nadszedł czas na Counter-Strike, z którym związany jest do dzisiaj. Nie poszedł w ślady swojego taty, który od 25 lat pracuje jako kierowca ciężarówki. Został profesjonalnym graczem, ale cała rodzina bardzo go wspiera i śledzi występy.
Mecze ogląda nawet babcia
Michael zawodnikiem Cloud9 jest od początku sierpnia 2014 roku. Od tego czasu jego kariera bardzo się rozwinęła. Razem ze swoim zespołem bierze udział w turniejach organizowanych na całym świecie. Uczestniczyli także w ESL One w Katowicach, podczas którego odpadli w fazie grupowej. W swojej przygodzie z CS:GO może liczyć na wsparcie rodziny. Poczynania shrouda śledzi nie tylko tata, który rozumie grę i zawsze ogląda jego mecze.
- Nawet babcia Majka, Lidia ogląda wszystkie jego zawody - mówi Tomasz Grzesiek.
Reprezentant Cloud9 kilka razy miał okazję odwiedzić Polskę. Co prawda w Katowicach nie osiągnął zbyt wiele, ale nasz kraj wspomina bardzo dobrze.
Majki lubi polskich kibiców
Miał tu także okazję być również w sprawach prywatnych. W wieku 12 lat odwiedził w Poznaniu swojego dziadka. Sam po polsku mówi słabo. - Wszystko jednak rozumie, także uważajcie co mówicie - śmieje się tata shrouda.
Na koniec przyznaje, że Majki bardzo lubi nasz kraj i rodzimych kibiców.