Właściciele portalu FollowEsports wykupili niedawno od organizacji Dignitas ich europejską dywizję League of Legends, która uzyskała awans do LCS EU 2016 Spring Split. Kwota całej transakcji zamknęła się w wysokości prawie miliona dolarów. Oprócz slota w europejskich rozgrywkach, nowa organizacja przejęła prawie wszystkich graczy. Do zespołu nie zdecydował się wtedy dołączyć Dennis "Obvious" Sørensen, występujący na pozycji junglera. Dziś za pośrednictwem portalu Daily Dot, FollowEsports poinformowało, że wakat w formacji obejmie były jungler amerykańskiego Enemy eSports - Jonas "Trashy" Andersen. Dla przypomnienia Enemy przegrało w turnieju promocyjnym z byłym już Team Coast zero do trzech i nie utrzymało się w amerykańskim LCS-ie.

Dołączenie Duńczyka do FePro oznacza, że od tej chwili możemy mówić o duńskim zespole w rozgrywkach LCS EU, gdyż każdy z graczy tej ekipy pochodzi właśnie z tego kraju. Od czasów Team ROCCAT, kiedy barwy tej organizacji reprezentowali sami Polacy, nie mieliśmy w europejskich rozgrywkach sytuacji jednonarodowościowego zespołu. Trashy nie ukrywał zaskoczenia, że drużyna z Europy postanowiła się z nim skontaktować po tym, jak jego wcześniejsza ekipa spadła z amerykańskiego LCS-a. Niemniej jednak wierzy, że dołączenie do zespołu FePro było właściwą decyzją i nie może się już doczekać rozpoczęcia treningów w nowym miejscu. W podobnym tonie wypowiada się manager zespołu, który pokłada w Trashym wielkie nadzieje, gdyż zarówno zarząd, jak i gracze widzieli właśnie tego zawodnika w swoich szeregach, co ma im dać spore szanse na dobry występ w nadchodzących rozgrywkach.