Drugi dzień Intel Extreme Masters w San Jose rozpoczął się od półfinału pomiędzy Team SoloMmid a G2 Esports. Pierwszą mapą tego meczu było cache wybrane przez Maikelele i jego kompanów. którzy najpierw grali jako terroryści. Pokazali się z bardzo dobrej strony, przeprowadzając skuteczne ataki i wygrywając 10:5. Po zmianie stron nie pozwolili rywalom nawet na zdobycie jednej rundy, co dało ostatecznie zwycięstwo 16:5.

Taki rezultat dla wielu wydawał się niespodziankom, ale TSM nie zamierzało tego starcia oddać tak łatwo. Już na overrpasie Duńczycy jako terroryści zwyciężyli 11:4, aby później dokończyć dzieła i wygrać 16:7. Dzięki temu byliśmy świadkami kolejnego meczu podczas IEM, gdzie do rozstrzygnięcia potrzeba było trzeciej mapy. Tym razem walka odbyła się na mirage.

Team SoloMid zaczynał w CT, nie zawsze broniąc się skutecznie. Po pierwszej połowie duńska ekipa wygrywała 10:5. Lepiej poradziła sobie po drugiej stronie, wygrywając pięć rund z rzędu. Niewiele brakowało, by mecz zakończył się wynikiem 16:5. G2 zdołało jednak zdobyć jeszcze jedną rundę, ale na tym zakończyło swoją przygodę z Intel Extreme Masters w San Jose.

TSM zagra w wielkim finale, w którym o godzinie 2:45 zmierzy się z Na'Vi lub Team Liquid. Ten mecz, a także drugi półfinał możecie oglądać podczas polskiej transmisji, wspieranej przez firmę Intel.