Zakończyła się przygoda Virtus.pro z finałami FACEIT League 2015 Stage 3, które rozgrywane są podczas DreamHack Open Winter 2015. Polska formacja w półfinale tego prestiżowego turnieju została pokonana przez Szwedów grających dla Fnatic. Ekipa dennisa stała się tym samym pierwszym finalistą.

Na wybranym przez Virtus.pro mirage Polacy całkiem nieźle. Po pierwszej połówce przegrywali co prawda 7:8, ale losy meczu odwrócili w jego drugiej części. Fnatic miało ogromne trudności z zatrzymaniem ataków Polaków, dzięki czemu ostatecznie zwyciężyli 16:11.

Następnie półfinał przeniósł się na inferno, gdzie Fnatic dominowało od samego początku. Spotkanie mogło wyglądać nieco inaczej, gdyby nasi rodacy wygrywali kluczowe rundy. Ogromna zaliczka Szwedów z pierwszej połówki (13:2) nie została odrobiona przez Polaków. Fnatic wygrywając 16:10 doprowadziło do remisu.

O tym, kto dostanie się do wielkiego finału zadecydowała batalia na cache'u. Szwedzi i tym razem znakomicie grali po stronie antyterrorystów, co dało im sporą przewagę. Na półmetku Fnatic wygrywało 11:4. Virtus.pro starało się nadgonić wynik, ale na nic się to zdało. olofmeister i jego koledzy zwyciężyli 16:9 i awansowali do finału.

W drugim półfinale niebawem zmierzą się Luminosity Gaming i Team SoloMid. Wygrany o 21:05 podejmie Fnatic w wielkim finale.