Zakończyło się właśnie spotkanie drabinki wygranych w grupie A, w którym zmierzyły się zespoły Media Pixel eSport oraz Team SNOW. MPE pierwszego dnia wygrało dwa do zera z Rebirth of Empire, które na turniej Vainglory do Katowic przyleciało z pierwszym seedem. Była to bez wątpienia największa niespodzianka tego turnieju. SNOW natomiast od początku zaliczane było do faworytów turnieju, więc ich awans i zwycięstwo nad G2 Kinguin nie było zaskoczeniem.

Pierwsza mapa pomiędzy oboma zespołami rozpoczęła się od wzajemnej wymiany ciosów. Jednak szybko do ofensywy przeszła drużyna Media Pixel eSport, która kolejnymi zabójstwami torowała sobie drogę do zwycięstwa. Ósmy seed turnieju po raz kolejny pokazał, że jest zespołem, z którym należy się liczyć, gdyż bardzo łatwo zbudowali sobie przewagę, a ta okazała się już nie do odrobienia dla zespołu SNOW. Rosjanie jednak nie zamierzali łatwo się poddać i rezygnować z awansu do dalszej rundy. Drugą mapę rozpoczęli znacznie lepiej niż pierwszą, zdobywając kilka killi. MPE jednak nie pozostawało dłużne, co sprawiło, że druga mapa do tego momentu była najbardziej wyrównanym pojedynkiem w całym turnieju Vainglory Autumn European Finals.

Ostatecznie dużo lepsze taktyczne rozgrywki ze strony rosyjskiej ekipy doprowadziły do wyrównania stanu spoktania. Taki obrót wydarzeń bardzo podrażnił zespół Media Pixel eSport, które do trzeciej mapy podeszło silnie zmotywowane. Po raz kolejny od początku narzucili swój styl gry Team SNOW, które pogubiło się i nie potrafiło odpowiedzieć na skoordynowane ataki ekipy MPE. W efekcie tego Rosjanie stracili kolejne wieże, a Media Pixel szybkim pushem zniszczyło Nexus SNOW i zapewniło sobie awans do półfinału.