Na swoim fanpage'u na Facebooku Andrei "Odoamne" Pascu - top laner H2K - opublikował obszerny wpis na temat swojego występu w wiosennym splicie LCS EU. Odniósł się w nim także do słabego wyniku swojej drużyny w fazie pucharowej tych zmagań.

Jak możemy przeczytać na początku Odoamne wraz z kolegami czuli się bardzo pewnie przed rozpoczęciem play-offów europejskich rozgrywek. Na przygotowanie do półfinałowego starcia mieli blisko dwa tygodnie, a wszystko szło zgodnie z planem. Każdy z graczy przyłożył się do treningów co sprawiło, że każdy z nich poczynił indywidualne postępy, a to przełożyło się na lepsze zgranie zespołu. - Niestety niespodziewanie na tydzień przed meczem z Origen wydarzyło się coś co przełożyło się na formę drużyny. Zamiast postępów nadszedł regres formy, wszystko zaczęło toczyć się źle, mieliśmy problemy z utrzymaniem pozytywnych wyników w scrimmach. To wszystko odbiło się na atmosferze w zespole. Nie mam pojęcia, dlaczego z dnia na dzień doszło do takiej drastycznej zmiany w drużynie.

Mimo kiepskiej atmosfery udało im się zebrać myśli przed starciem z Origen, lecz było to zdecydowanie za mało. Nie zaprezentowali się tak jak podczas sezonu zasadniczego i całe best of five było serią błędów popełnianych przez H2K. Origen natomiast skutecznie wykorzystywało pomyłki rywali i zasłużenie awansowało do wielkiego finału. Po tej porażce H2K musiało szukać odkupienia w meczu o trzecie miejsce.

Mecz o trzecie miejsce przeciwko Fnatic Odoamne określił jako dziwny. Zawodnik tłumaczy je nie wykorzystaniem błędów przeciwników i mocnych punktów swojego teamcompu. Dzięki temu lepiej skalująca się do late game'u kompozycja bohaterów Fnatic pozwoliła im na zgarnięcie dwóch zwycięstw. Kluczem do triumfu w grach numer trzy i cztery było pozbawienie Rekklesa i spółki ich komfortowych picków. Brak cierpliwości oraz dobrej komunikacji w trakcie decydującego team fightu w piątej grze sprawił, że ostatecznie na najniższym stopniu podium stanęło Fnatic. - Przed piątą grą obiecałem Forgivenowi, że wynagrodzę mu reverse sweep sprzed roku (H2K w meczu o trzecie miejsce LCS EU 2015 Spring Split po reverse sweepie pokonało SK Gaming, w którym wówczas występował Forgiven - przyp. red.) i pomogę uczynić to samo z Fnatic, niestety wyszło bardzo niezręcznie, gdyż decydująca mapa potoczyła się nie tak jak planowałem. Nasz sezon po prostu zawalił się na koniec i dwie porażki 2:3 zrujnowały trzy miesiące ciężkiej pracy.

Po tych porażkach Odoamne szukał głównie winy w swojej grze. Zaczął się zastanawiać, czy nie popełnił za dużo błędów, czy mógł coś zrobić lepiej. Można powiedzieć, że tysiące negatywnych myśli przechodziły mu przez głowę. - Zainwestowałem wszystko ,co miałem w ten sezon i myślałem, że to będzie właśnie ten sezon, w którym w końcu uda mi i mojej drużynie uda się wygrać. Chciałem, by wszystko działało tak jak powinno i myślałem, że mamy najlepszy skład, aby to osiągnąć. Niestety mam poczucie, że zawiodłem się, na niektórych osobach, które mnie otaczały. Przed play-offami myślałem, że zajdziemy przynajmniej do finału patrząc na naszą formę, a skończyło się zaledwie na czwartym miejscu.

Pełną treść wpisu Odoamne można znaleźć pod tym adresem.