Za nami drugie starcie ćwierćfinałowe LCS EU, które pierwotnie miało zostać rozegrane w niedzielę, jednak problemy techniczne zmusiły do przeniesienia go na dzisiaj. Do półfinału awansowali gracze H2k-Gaming, którzy bez większych przeszkód pokonali Fnatic. Do rozstrzygnięcia wystarczyły trzy - w dodatku bardzo jednostronne - spotkania.

H2k-Gaming 3:0 Fnatic

H2k-Gaming 1:0 Fnatic

Pierwsze starcie nie obfitowało w walki od samego początku, a w wymianach ognia lepiej radzili sobie gracze H2K. Dużą różnicę było widać zwłaszcza na górnej alei oraz w dżungli - Odoamne ogrywał Kikisa na linii, zaś Jankos lepiej gankował oraz radził sobie w pojedynku 1v1 ze Spiritem. W trzydziestej drugiej minucie niedobitki Fnatic skoncentrowały się na zabiciu Odoamne na dolnej alei, podczas gry reszta podopiecznych Pr0lly'ego niszczyła inhibitor. Dwie minuty później ekipa VandeRa zdobyła również Barona, z pomocą którego zburzyła drugi inhibitor, a po kolejnych dwóch minutach H2K przypieczętowało pierwsze zwycięstwo w serii.

Fnatic 0:2 H2k-Gaming

W drugim spotkaniu raz jeszcze w pierwszych minutach lepiej radziła sobier formacja Forg1vena. Oprócz widocznie lepszej gry w teamfightach oraz rotacjach, Fnatic podejmowało błędne decyzje - dwukrotnie próbowało atakować dolne wieże w czwórkę i dwukrotnie im ta sztuka się nie udała. W osiemnastej minucie H2K zgarnęło trzy kolejne kille i na tablicy zabójstw widniał wynik 0:7. Do tego doliczyć przewagę trzech smoków i różnica była widoczna gołym okiem. Po pół godziny gry na środku mapy Fnatic zostało unicestwione, a czwórka graczy H2K ruszyła na Barona. Ze wzmocnieniem bestii zniszczyli wrogi Nexus i tylko jedno zwycięstwo dzieliło ich od awansu do półfinału.

H2k-Gaming 3:0 Fnatic

Jankos przelał pierwszą krew po raz trzeci w serii, tym razem już w trzeciej minucie. Mimo, iż później gracze H2K zachowywali się nieco zbyt agresywnie, to świetne ogłuszenia ze strony VandeRa ustawiły grę na dolnej alei. W dwudziestej drugiej minucie mimo deficytu w złocie H2K zgarnęło dwie wieże na midzie. W dwudziestej czwartej minucie jednak to Fnatic pokonało Nashora i z jego pomocą zburzyli trzy wieże rywali. Mimo wyniku 12:4 na korzyść H2K w zabójstwach, Fnatic miało przewagę w złocie. W trzydziestej piątej minucie Fnatic zostało unicestwione, a komplet graczy H2K ruszył na bazę po raz ostatni w serii.

W półfinale H2K zmierzy się ze Splyce. To spotkanie przewidziane jest na sobotę na godzinę 17:00. Dzień później Unicorns of Love zagra z G2 Esports.