Finały drugiego sezonu SL i-League StarSeries nie rozpoczęły się dla Virtus.pro najlepiej. Zespół znad Wisły nieoczekiwanie przegrał w starciu z chińskim VG.CyberZen i zmuszony będzie walczyć o pozostanie w turnieju w drabince przegranych.

  • Virtus.pro 7:16 VG.CyberZen - Mirage

Początek spotkania w wykonaniu Polaków był nie tyle słaby, co po prostu fatalny. Virtusi wygrali co prawda nożówkę, ale potem nie udało im się zdobyć pistoletówki. To znacznie utrudniło grę, przez co dopiero szósta runda padła łupem Polaków. Chińska ekipa nad wyraz łatwo radziła sobie z VP i w pewnym momencie wydawało się, że może dojść do blamażu. Wtedy jednak podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego przebudzili się i zaczęli grać tak, jak tego od nich oczekiwano. Dzięki temu, przed zmianą stron Polacy zdołali podciągnąć wynik do 7:8.

Druga runda pistoletowa zaczęła się dla Virtusów o wiele lepiej, w pewnym momencie Polacy mieli już przewagę i podłożoną bombę. Niestety, Chińczycy urządzili sobie swoistą kanonadę, eliminując zawodników VP jeden po drugim, a następnie rozbrajając pakę. Ta przegrana przyniosła kolejne stracone oczka i VG.CyberZen ponownie zaczęło wypracowywać sobie przewagę. Z każdego pojedynku to Chińczycy wychodzili zwycięsko, zaś Polacy wydawali się być coraz bardziej bezsilni. W żadnym momencie drugiej połowy nie nawiązali nawet rywalizacji z przeciwnikami, toteż trudno się dziwić, że ostatecznie polegli aż 7:16.

Od 19:00 rozgrywane będą mecze wygranych oraz przegranych w grupie D. Najpierw EnVyUs zmierzy się z Virtus.pro w walce o pozostanie turnieju, a następnie Cloud9 podejmie VG.CyberZen, zaś wygrany tego meczu zapewni już sobie awans do fazy play-off. Spotkania tego będzie można zobaczyć tutaj.