Po szybkim meczu Virtus.pro pokonało Heroic i zapewniło sobie awans do półfinału DreamHack ZOWIE Open Bucharest 2016. Polacy nie mieli żadnych problemów i w łatwy sposób rozłożyli rywali na łopatki.

Mapa Train wydawała się wprost stworzona pod Virtusów. I tak właśnie było - po wygranej pistoletówce Polacy w łatwy sposób zdobywali kolejne rundy i grę po stronie broniącej kończyli z dorobkiem 11:4. Widocznie Heroic odczuwało ponad dwugodzinny pojedynek, który stoczyło z EnVy, gdyż gracze tej formacji ustępowali VP na absolutnie każdym polu. Po zmianie stron kolejna runda pistoletowa padła łupem Virtusów, co zapowiadało to, co stać się musiało - bezproblemowa wygrana 16:6. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Paweł "byali" Bieliński, który w drugim już dziś meczu był najlepszym fraggerem w zespole.

Jutro Virtusi odpoczywają, oczekując w półfinale na swojego przeciwnika. Już jutro poznamy pozostałe rozstrzygnięcia w grupie A oraz B, a co za tym idzie, przyszłego rywala Polaków.