Rival 500 to nowa mysz od SteelSeries, która w porównaniu z produktami z tej serii jest czymś całkowicie innym. Producenci doszli do wniosku, że pora coś zmienić i stworzyć produkt skierowany do innej grupy odbiorców niż fani FPS. W ten sposób na rynek wypuszczona została mysz z piętnastoma programowalnymi przyciskami o nowym układzie, który ma zapewnić bardziej naturalne dopasowanie do położenia naszych palców na myszce. Wszystko to z myślą o fanach gier MOBA/MMO.

Specyfikacja:

Wymiary: 119x78x43 mm
Waga: 129.7 g
Kabel: gumowy 2 m
Sensor optyczny: Pixart PMW 3360
Częstotliwość próbkowania: 125/250/500/1000 Hz
CPI: 100-16000
Podświetlenie: Prism RGB 16.8 mln kolorów
Zerowa akceleracja sprzętowa
15 programowalnych przycisków – 2 główne przyciski wzmocnione
Alarmy taktyczne
Cena ~389 zł

Zawartość opakowania:

  • Myszka
  • Instrukcja obsługi
  • Link do pobrania oprogramowania

Budowa

SteelSeries Rival 500 jest myszką przeznaczoną dla osób praworęcznych. Ze względu na liczbę posiadanych przycisków jest ona dość duża, lecz pomimo tego nie jest przesadnie ciężka (~130g). Gumowy przewód o długości 2m jest bardzo solidny, a jego dwa końce (przy myszce i przy złączu USB) są dobrze zabezpieczone przed uszkodzeniami. Dwa główne przyciski są oddzielone od reszty obudowy myszki, co w połączeniu ze wzmocnionym materiałem powinno zapewnić ich dużą wytrzymałość i żywotność – wg producenta nawet 30 mln kliknięć. U góry poza głównymi przyciskami znajdują się również cztery dodatkowe oraz podświetlany scroll i logo producenta.

ss_rival500_2

Z boku mamy do czynienia z zupełnie nowym układem przycisków, który ma odzwierciedlać naturalne ruchy naszego kciuka oraz pozwala na łatwiejszą identyfikację przycisków. Dolne przyciski, po zablokowaniu przełącznikiem mechanicznym znajdującym się na spodzie myszy, mogą służyć za podstawkę, na której możemy wygodnie ułożyć kciuk. Powłoki antypoślizgowe po obu stronach zapewniają pewny chwyt i zapobiegają przed wyślizgnięciem się myszy, w razie gdyby spociła nam się dłoń.

Na spodzie znajdują się trzy teflonowe pady bardzo dobrej jakości - duża powierzchnia ślizgu, krawędzie dobrze zaokrąglone, dzięki czemu przy używaniu nie odczuwało się żadnego nieprzyjemnego tarcia o podkładkę.

Wśród dodatkowych „bajerów”, którymi myszka jest wręcz naszpikowana znajdziemy układ odpowiedzialny za Alarmy Taktyczne zamontowany w samym środku konstrukcji, co zapewnia nam dobre wyważenie oraz brak wpływów wibracji na ruchy naszej dłoni. Z tyłu myszki znajduje się tabliczka z nazwą serii – producent udostępnia jej projekt i pozwala na wydrukowanie własnej tabliczki z wybranym napisem w drukarce 3D.

Precyzja sensora

Testy sensora Pixart PMW 3360 zostały przeprowadzone na podkładce SteelSeries QCK.

  • Częstotliwość próbkowania (Polling Rate) – dla wszystkich dostępnych częstotliwości z jaką sensor może wysyłać dane do naszego komputera (125/250/500/1000Hz) kursor poruszał się stabilnie.
  • Szumy (Jittering) – brak szumów dla wszystkich wartości CPI, ruch kursora nie był zakłócany
  • Interpolacja – występuje powyżej 12000 CPI

ss_rival700_Interpolacja1

  • Predykcja (Angle Snapping) – możliwość stopniowego nastawiania predykcji ruchu kursora, która pomaga nam w prowadzeniu kursora w prostej linii

ss_rival700_Predykcja

  • Akceleracja pozytywna – brak, nie występują zmiany w odległości pokonanej przez kursor w zależności od szybkości poruszania myszką
  • Akceleracja negatywna – brak, kursor nie zwalnia lub nie zatrzymuje się po przekroczeniu maksymalnej prędkości
  • LOD (wysokość nad podkładką, przy której sensor nie przesyła sygnału) – około 2mm
  • Prędkość maksymalna – w trakcie testów dało się zauważyć, że na maksymalną prędkość zdecydowanie bardziej wpływa częstotliwość próbkowania, niż zmiana CPI.

ss_rival700_Prędkość_zestawienie

Pomiary zostały przeprowadzone w programie Enotus Mouse Test. Pomimo różnic w prędkościach dla różnych wartości CPI, które w znacznej mierze mogły wynikać z czynnika ludzkiego, tendencja zdecydowanie wskazuje, że większe znaczenie miała częstotliwość próbkowania.

Programowanie myszki

Sama myszka to tak naprawdę tylko połowa sukcesu. Całości dopełnia SteelSeries Engine 3 – program do pobrania ze strony producenta, który daje nam naprawdę duże możliwości spersonalizowania naszego urządzenia. Nie będę się o nim nadmiernie rozpisywał, gdyż jest on dostępny dla każdej myszki SteelSeries, a szczegółowe opisanie mogłoby być przedmiotem osobnej recenzji.

Najważniejsze funkcje programu:

  • Przypisywanie różnych funkcji klawiszom – od funkcji zwykłego przycisku, przez podstawienie znaków klawiatury, do opcji uruchamiania konkretnego programu
  • Możliwość programowania naprawdę złożonych, szczegółowych i dokładnych co do ms makr
  • Regulacja CPI
  • Programowanie różnorodnych Alarmów Taktycznych, które informują nas w trakcie grania o istotnych rzeczach za pomocą różnych wibracji myszki
  • Przyspieszenie/Spowolnienie – opcja, która pozwala nam na nawet dwukrotne zwiększenie lub zmniejszenie prędkości kursora przy granicznych prędkościach ruchu myszką. Ciekawa opcja dla osób grających na małym sensie, które potrzebują się gwałtownie obrócić, lub do okazjonalnej potrzeby bardzo dokładnego sterowania położeniem kursora.

ss_rival700_Akceleracja

  • Sterowanie predykcją położenia kursora (Angle Snapping)
  • Regulacja częstotliwości próbkowania (Polling Rate)
  • Oddzielne ustawianie podświetlenia logo i scrolla
  • Możliwość zapisania wielu profili z różnymi ustawieniami
  • Gamesense – możliwość ustawienia różnych wskaźników za pomocą podświetlanego logo oraz scrolla: na chwilę obecną dostępne dla gier CS:GO, Dota 2 oraz Minecraft

Ważną rzeczą do zapamiętania jest to, że większość programów rozpoznaje tylko 5 przycisków w myszce – pozostałe trzeba zaprogramować, aby odpowiadały za skróty klawiszowe, makra lub przyciski na klawiaturze, które przypisane są do konkretnych umiejętności, aby w pełni wykorzystać potencjał myszki.

ss_rival700_Engine 3_main

ss_rival700_Engine 3_podświetlenie

ss_rival700_Engine 3_przypisanieklawiszy

ss_rival700_Engine 3_macro

Wrażenia z użytkowania

Myszka posiada swoje plusy, jak i minusy. W grach FPS typu CS:GO czy Overwatch sensor sprawuje się świetnie: celowanie, nagłe obroty – wszystko działa wyśmienicie. Większym problemem jest rozmiar myszki oraz liczba przycisków. Trudno jest utrzymać idealną kontrolę nad wszystkimi ruchami, a same przyciski potrafią nas mocno zdekoncentrować. O ile w Overwatchu mamy do czynienia z umiejętnościami, których odpowiednie przypisanie może nam ułatwić sprawę, o tyle w CS:GO najistotniejszą rzeczą jest celowanie, które bywa nieco utrudnione przez konstrukcję myszki. Sprawa wygląda o wiele lepiej w grach MOBA typu LoL czy Dota 2, gdzie makra oraz przypisane umiejętności zdecydowanie ułatwiają nam dominację nad naszym przeciwnikiem, a precyzja kursora nie jest aż tak istotna. Nie twierdzę, że będzie to łatwe, ale wystarczy się przyzwyczaić do rozmiarów i kształtu myszki, aby grało nam się w zupełności komfortowo. Najlepsze wrażenie myszka wywarła na mnie podczas spokojnej gry w World of Warcraft oraz… przy pracy w programach typu CAD (AutoCAD, Inventor itp.). Tutaj ilość przycisków jest dla nas istnym zbawieniem, a jej kształt i rozmiary nie stanowią najmniejszego problemu.

ss_rival500_4

Podsumowanie

Tworząc Rival 500, SteelSeries zrobiło coś, czego nie robiło do tej pory (a przynajmniej nie w aż takim stopniu). Najważniejszym założeniem tej myszki jest jej funkcjonalność połączona z wykonaniem wysokiej jakości. O ile nie odważyłbym się polecić jej do gry kompetytywnej (chociaż dzięki wysokiej klasy sensorowi i Alarmom Taktycznym daje nam ona taką możliwość), o tyle z całą pewnością mogę ją polecić zapaleńcom gier MMO, casualowym graczom, którzy cenią sobie dodatkowe, ciekawe funkcje jak i osobom, które chcą sobie ułatwić pracę we wszelakich programach, poprzez znaczne skrócenie żmudnych i powtarzających się czynności lub zwyczajnie uproszenie dostępu do bardziej złożonych funkcji.