Podczas MODECOM Legia eSports Cup 2016 krótkiego wywiadu udzielił nam reprezentant portugalskiego Sportingu CP. Francisco „Quinzas” Cruz, który do wspomnianego klubu dołączył w lipcu tego roku, przyznał, że początkowo nie wierzył, że otrzymał ofertę właśnie od Sportingu. Pozytywnie wypowiedział się również o rozgrywanym na stadionie Legii turnieju.

Quinzas to bez wątpienia jeden z najbardziej doświadczonych oraz utytułowanych graczy FIFA na świecie. Nie trudno się zatem dziwić, że Sporting postawił właśnie na niego. Sam zawodnik nie ukrywa, że tego typu współpraca bardzo go cieszy. - Jestem szczęśliwy, że mogę bronić barw Sportingu. To jeden z największych klubów sportowych w Portugalii, dlatego jestem dumny z grania właśnie dla niego. Dodatkowo jestem jego wielkim fanem!

- Początkowo nie wierzyłem, że Sporting chce podpisać ze mną umowę, bo granie dla takiego klubu jest jak spełnienie marzeń. Kiedy jednak zorientowałem się, że to prawdziwa oferta, to stwierdziłem, że muszę ciężko pracować, by rozwijać się tak szybko, jak rozwija się Sporting - zdradził Quinzas.

Portugalczyk otwarcie przyznał, że odkąd kluby sportowe zaczęły inwestować w e-sport, wiedział, że skupią się właśnie na serii FIFA. - Wirtualny futbol to naturalne połączenie pomiędzy sportem i e-sportem. Wierzę, że kluby nadal będą inwestowały w LoL-a, to w końcu największa e-sportowa gra - powiedział reprezentant Sportingu. Zauważył jednak jeszcze inną zależność. - E-sportowe organizacje nie będą już aż tak istotne dla graczy FIFA, bo kluby sportowe mogą zaoferować im lepsze warunki.

- MODECOM Legia eSports Cup to bardzo fajny turniej. Organizatorzy dbają o to, by graczom niczego nie zabrakło. Dodatkowo świetne wrażenie robi miejsce rozgrywania zawodów. Jesteśmy szczęściarzami, że możemy rywalizować na takim stadionie, tak blisko boiska piłkarskiego - przyznał Quinzas.

Zachęcamy także do przeczytania wywiadu z Michałem "sroką" Srokoszem, Seanem „Dragonnem” Allenem oraz przeglądnięcia galerii zdjęć z turnieju FIFA 17 w Warszawie.