DreamHack ZOWIE Open Winter 2016 dla Teamu Kinguin rozpoczął się od zaciętego, ale wygranego pojedynku z Team Dignitas. Dzięki temu Polacy zbliżyli się do fazy pucharowej.

  • Team Kinguin 22:20 Team Dignitas - mirage

W ostatnich trzech miesiącach Team Dignitas wygrał prawie 60 % meczów rozgrywanych na mirage, więc było wiadomo, że dla Polaków nie będzie to łatwy pojedynek. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego rozpoczynali po stronie broniącej, w której od początku radzili sobie całkiem nieźle. Wygrali pistoletówkę, a także powiększyli wynik do 3:0. Wówczas jednak cajunb wyszedł zwycięsko z sytuacji 1vs2, co było przełamaniem dla Duńczyków, którzy dominowali także w kolejnych minutach. Skuteczne ataki zmuszały polskich graczy do zachowywania broni, co jednak nie zawsze się udawało. Do końca połowy rywalizacja była zacięta, ale ostatecznie dignitas wygrało 6:9.

Strona atakująca również rozpoczęła się dla podopiecznych Loorda zwycięską pistoletówką, dzięki czemu szybko mogli doprowadzić do wyrównania, a nawet wyjść na małe prowadzenie. Skuteczne ataki dawały Polakom coraz lepszą sytuację - w końcu na tablicy widniał wynik 13:11. RUBINO i jego koledzy nie zamierzali się poddawać, co pokazali w kolejnych rundach. To dało im prowadzenie 13:14, ale wtedy zawodnicy Kinguin zaskoczyli, wygrywając rundę z okrojonymi funduszami. Był to ważny moment, który początkowo uchronił ich od dogrywki, a także pozwolił na zbliżenie się do ostatecznej wygranej. Duńczycy w trudnej sytuacji finansowej zdołali jednak zdobyć 15. rundę. Dogrywka przyniosła nam mnóstwo emocji, która nie zakończyła się na sześciu dodatkowych rundach. Obie drużyny robiły wszystko, by wygrać. Ostatecznie jednak to Team Kinguin triumfował 22:20 i przybliżył się do play-offów.

W kolejnym meczu Polacy zmierzą się z wygranym z pojedynku GODSENT vs FlipSid3, który rozpocznie się o godz. 16:30. Starcie zwycięzców zaplanowane jest na godzinę 19:30. Warto zajrzeć do naszej relacji, w której znajdują się najważniejsze informacje.