Po meczu z Team Digntias, a przed spotkaniem z GODSENT na DreamHack ZOWIE Open Winter 2016 porozmawialiśmy z jednym z reprezentantów Team Kinguin. Kilka chwil poświęcił nam Mikołaj "mouz" Karolewski. Zawodnik wypowiedział się między innymi o wyborze mapy na starcie z duńską formacją, nastawienie przed potyczką ze Szwedami i o tym, jak sprawuje się SZPERO w roli prowadzącego.

Zawodnicy Kinguin turniej w Szwecji zaczęli od meczu z dignitas, który odbył się na Mirage'u. - Spodziewaliśmy się, że zagramy tę mapę. Pod uwagę braliśmy dwie lokacje - Mirage'a i Cobblestone'a - zdradził mouz. - Zdziwiliśmy się, że odrzucili Cobblestone'a. My co prawda mamy dobrą passę, ale to o nich mówi się, że grają na tej mapie najlepiej ze wszystkich drużyn - przyznał.

Końcówka spotkania była niezwykle wyrównana. To jednak Kinguin miało więcej rund meczowych. Dlaczego Polacy nie zdołali wcześniej zakończyć tego pojedynku? - Każdy z nas w głowie miał już zwycięstwo. dignitas do końca zachowało zimną krew, a my popełnialiśmy indywidualne błędy. Wychylaliśmy zamiast poczekać.

- Na GODSENT chcielibyśmy zagrać na Mirage'u lub Cache'u. W grę wchodzi jeszcze Train, bo wygrali na nim na FlipSid3, ale z drugiej strony przegrali go z nami na WESG. Bardziej nastawiamy się jednak na Mirage'a - zdradził Mikołaj.

Nie można zapominać, że stosunkowo niedawno z GODSENT pożegnał się KRiMZ. mouz twierdzi, że Lekr0 jest bardziej skillowym zawodnikiem. - KRiMZ w GODSENT robił bardziej za supporta. Lekr0 jest lepszy indywidualnie, więc może być trudniej - przyznał. - GODSENT gra bardzo prosto. Są na całej mapie, chodzą dwójkami i często peekują, a FlipSid3 gra bardzo wolno, czeka do 30 sekundy i dopiero wtedy atakuje. Taki styl gry nigdy nam nie odpowiadał - zauważył mouz.

Od pewnego czasu IGL-em drużyny jest SZPERO. Nie mogliśmy zatem nie zapytać, jak Kinguin czuje się z nowym dowodzącym. - SZPERO bardzo dobrze się sprawdza. Podobnie jak w SK Gaming, u nas także rolę IGL-a przejął snajper. Prowadzi bardzo prosto, więc wszyscy wiedzą, co mają robić. Każdy wie, gdzie ma rzucić granat, nie ma niepotrzebnych pytań.

Kolejny mecz Kinguin rozegra już około godz. 20:00. Tym razem rywalem Polaków będzie wspomniane już GODSENT. Transmisja dostępna będzie między innymi na oficjalnym kanale DreamHacka.

Nasza relacja z turnieju znajduje się pod tym adresem.